"Ostatnie testy zakończone sukcesem! Skaczemy na krótkich nartkach skokowych i wszystko działa, jak trzeba!" - napisał w poniedziałek (28.10) na Instagramie Adam Małysz, który przetestował osobiście mobilną skocznię.
"Orzeł z Wisły" dodał hasztagi - m.in. #sukces, #przygotowania, #sportdladzieci, #skocznia. Testy miały miejsce na małym obiekcie w ramach akcji Polskiego Związku Narciarskiego z Ministerstwem Sportu i Turystyki.
To właśnie na potrzeby projektu akademii "Małego Lotnika" powstała mobilna skocznia, która premierę będzie miała już w środę 30 października w Bielsku-Białej. Później skocznia zawita do: Wrocławia (7.11), Szczecina (10.11), Warszawy (16.11), Wisły (7.12) oraz Krakowa (18.12). To tam dzieci będą mogły oddać najpewniej swój pierwszy w życiu skok. W środę (30.10) portal WP SportoweFakty opublikuje materiał o tym projekcie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym
Przy lądowaniu było wprawdzie lekkie zachwianie, ale Małysz podołał zadaniu. Prezes PZN kilka dni temu zapowiedział, że pojawi się na skoczni pierwszy raz od zakończenia kariery, od marca 2011 r. - Nie odmówię sobie tej przyjemności - mówi w rozmowie ze Sport.pl.
26 marca 2011 r. Małysz oddał swój ostatni skok w karierze. "Orzeł z Wisły" na Wielkiej Krokwi w Zakopanem wylądował na ok. 120. metrze. Wybitny skoczek narciarski od tamtego wydarzenia nie dał się namówić na skok, nawet treningowy.
Zobacz nagranie ze skoku 46-letniego Małysza (na slajdzie nr 2).