Rio 2016. Powtórzyć Montreal z 1976 roku. Polacy wśród faworytów turnieju olimpijskiego siatkarzy

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński

Gdy przychodzi czas igrzysk olimpijskich, w gronie ścisłych kandydatów do złota w turnieju siatkarzy nie może zabraknąć reprezentacji USA. Podopieczni Johna Sperawa zachwiali jednak swoją pewnością siebie w Final Six Ligi Światowej 2016. Przed rozpoczęciem turnieju finałowego Amerykanie obok Brazylijczyków i Serbów byli wymieniani jako główni faworyci do końcowego zwycięstwa. Tymczasem mistrzowie olimpijscy z Pekinu przegrali dwa spotkania w fazie grupowej i nie zagrali nawet w półfinale.

Biorąc pod uwagę grę Williama Priddy'ego i jego kolegów w sezonie 2015, taki wynik w Tauron Arenie Kraków to spore zaskoczenie. Amerykanie wraz z Włochami jako pierwsi, obok pewnych udziału gospodarzy, wywalczyli awans do turnieju olimpijskiego, dzięki wygraniu Pucharu Świata. Matthew Anderson, Taylor Sander czy Aaron Russell swoją postawą w ofensywie siali postrach po drugiej stronie siatki.

W Lidze Światowej 2016 wymienieni skrzydłowi już tak nie błyszczeli, co od razu znalazło swoje odzwierciedlenie w wyniku. Jeśli jednak cała trójka wróci do formy z 2015 roku, wówczas drużyna z USA znów będzie groźna dla najlepszych i włączy się do walki o złoto w Rio de Janeiro.

Rywale USA w fazie grupowej: Brazylia, Włochy, Francja, Kanada, Tunezja

Który zespół ma największe szanse na triumf na IO w Rio de Janeiro?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)