Lepsze jest wrogiem dobrego. Kompendium PGNiG Superligi: Gwardia Opole

Marcin Górczyński 28 Sierpnia 2018, 16:52

Zmiany kadrowe:

W Opolu wyszli z założenia, że lepsze jest wrogiem dobrego. Gwardia wypracowała swoją taktykę i trzyma się jej niezmiennie. Liderzy przedłużyli kontrakty przed rokiem (i to na dwa-trzy sezony), dokooptowano kolejną młodzież, reprezentanta Polski juniorów Dariusza Skraburskiego i Jędrzeja Zieniewicza z pierwszoligowego AZS-u Zielona Góra. Wcześniej sprawdzili się Michał Lemaniak, Patryk Mauer i Karol Siwak, do siódemki dobijają się Maciej Zarzycki i Michał Milewski. Alternatyw na pewno nie zabraknie. 

Gotowy do gry w siódemce jest za to Wiktor Kawka. Rzadko kiedy polski klub wykupuje zawodnika za gotówkę, więc skoro Gwardia wyłożyła za niego kilkanaście tysięcy złotych, to nie po to, by podawał ręczniki na czasach. W Stali Mielec przeżywał huśtawkę nastroju, od wielomiesięcznej przerwy po zerwaniu więzadeł w kolanie po powołanie do reprezentacji. W Opolu będzie pełnić równie ważną rolę. Nieraz Antoni Łangowski oddychał rękawami, dlatego zmiennik z atomowym rzutem jak najbardziej przyda się Gwardzistom. 

Jeśli mamy do czegoś się przyczepić, to do braku leworęcznego zmiennika dla Przemysława Zadury. Jako że gra regularnie w obronie, potrzebuje czasem wytchnienia, a wystawianie praworęcznego zawodnika nie jest optymalnym wyjściem. W tej roli zresztą zupełnie nie odnalazł się Siergiej Diemientjew i opuścił Opole. 

Przyszli: 

Wiktor Kawka (Stal Mielec)
Jędrzej Zieniewicz (AZS UZ Zielona Góra)
Dariusz Skraburski (SMS ZPRP Gdańsk)

Odeszli: 

Siergiej Dementiew (?)