Lepsze jest wrogiem dobrego. Kompendium PGNiG Superligi: Gwardia Opole

Cichaczem do czwórki

Poprzedni sezon to trochę paradoks. Owszem, zachwycaliśmy się Gwardią, ale rok wcześniej, gdy w zupełnie odmłodzonym składzie kroczyła od zwycięstwa do zwycięstwa. Potem popadła w ligową szarzyznę, ot, stała się drużyną na miejsca 5-8. Aż do rewelacyjnego ćwierćfinału z Górnikiem Zabrze.

Na Górnym Śląsku samo wspomnienie dwumeczu wciąż wywołuje ból. Gwardziści wykorzystali zadyszkę Górników i pomimo kolosalnej różnicy punktowej w rundzie zasadniczej awansowali do półfinału. Złośliwcy powiedzą, że dzięki niedyspozycji bramkarzy zabrzan. Na pewno kontuzje Mateusza Korneckiego i Martina Galii odbiły się czkawką, ale bądźmy poważni - triumf w rywalizacji był jak najbardziej zasłużony. Świetny mecz u siebie i równie dobry w rewanżu, choć pod koniec zrobiło się gorąco.

Gwardia zagrała na nosie niedowiarkom i odpaliła fajerwerki w półfinale. Zneutralizowała płockich asów i sensacyjnie wygrała w Opolu. W Orlen Arenie doszło do rzezi, ale od iks czasu krajowy rywali nie postraszył tak Nafciarzy. Pomimo niepowodzenia w spotkaniach o brąz z Azotami, nikt nie kręcił nosem. W trzy lata z pierwszej ligi do czwartej lokaty. Bomba.

Rok założenia: 2016

Barwy: biało-niebiesko-czerwone

Hala: Widowiskowo-Sportowa Opole - Mosir Opole, ul. Oleska 70 (3500 miejsc)

Największe sukcesy: 4. miejsce mistrzostw Polski (2017/18)

Ostatnie sezony:

Zmiany kadrowe:

W Opolu wyszli z założenia, że lepsze jest wrogiem dobrego. Gwardia wypracowała swoją taktykę i trzyma się jej niezmiennie. Liderzy przedłużyli kontrakty przed rokiem (i to na dwa-trzy sezony), dokooptowano kolejną młodzież, reprezentanta Polski juniorów Dariusza Skraburskiego i Jędrzeja Zieniewicza z pierwszoligowego AZS-u Zielona Góra. Wcześniej sprawdzili się Michał Lemaniak, Patryk Mauer i Karol Siwak, do siódemki dobijają się Maciej Zarzycki i Michał Milewski. Alternatyw na pewno nie zabraknie.

Gotowy do gry w siódemce jest za to Wiktor Kawka. Rzadko kiedy polski klub wykupuje zawodnika za gotówkę, więc skoro Gwardia wyłożyła za niego kilkanaście tysięcy złotych, to nie po to, by podawał ręczniki na czasach. W Stali Mielec przeżywał huśtawkę nastroju, od wielomiesięcznej przerwy po zerwaniu więzadeł w kolanie po powołanie do reprezentacji. W Opolu będzie pełnić równie ważną rolę. Nieraz Antoni Łangowski oddychał rękawami, dlatego zmiennik z atomowym rzutem jak najbardziej przyda się Gwardzistom.

Jeśli mamy do czegoś się przyczepić, to do braku leworęcznego zmiennika dla Przemysława Zadury. Jako że gra regularnie w obronie, potrzebuje czasem wytchnienia, a wystawianie praworęcznego zawodnika nie jest optymalnym wyjściem. W tej roli zresztą zupełnie nie odnalazł się Siergiej Diemientjew i opuścił Opole.

ZOBACZ WIDEO Polacy wygrali trzy sety, wszystkie zakończył Szalpuk. "Nie obawiam się odpowiedzialności"

Przyszli:

Wiktor Kawka (Stal Mielec) Jędrzej Zieniewicz (AZS UZ Zielona Góra) Dariusz Skraburski (SMS ZPRP Gdańsk)

Odeszli:

Siergiej Dementiew (?)

Trener: Rafał Kuptel

Data urodzenia: 01.04.1976

Poprzedni pracodawcy: Spójnia Gdańsk, MKS Piotrkowianin Piotrków Trybunalski, reprezentacja Polski (rocznik 1996 i młodsi)

W klubie od: 11.06.2014

Rozpoczyna piąty sezon pracy w Opolu. Za nim najlepsze miesiące w karierze, choć nic na to nie wskazywało. Przed ćwierćfinałami z Górnikiem chyba nikt nie wskazałby go jako kandydata do nagrody dla trenera sezonu. Po dwumeczu stał się głównym faworytem i zgarnął statuetkę. Cienka jest granica między uwielbieniem a niechęcią.

Przede wszystkim umiejętnie wykorzystał walory zespołu. Przechytrzył trenera Rastislava Trtika w ćwierćfinale, przygotował zawodników na warianty gry Nafciarzy, jeszcze poprawił nieźle funkcjonującą obronę, w końcu sam przed laty był postrachem rozgrywających. Jeden z najmocniejszych punktów Gwardii.

Drugi trener: Michał Skórski

Gwiazda: Adam Malcher

Data urodzenia: 21.05.1986

Poprzednie kluby: Gwardia Opole, Zagłębie Lubin

Po odejściu Sławomira Szmala bezapelacyjnie najlepszy polski bramkarz. Gdy Tałant Dujszebajew powołał go na MŚ 2017, kibice i eksperci pukali się w czoło. We Francji odpowiedział krytykom, spisywał się momentami fenomenalnie i od tego czasu wskoczył na piedestał. Jeśli nie jest kontuzjowany, to wychodzi w siódemce reprezentacji. Muruje też w Superlidze - to dzięki Malcherowi Gwardia zastopowała Górników i weszła do półfinału, gdzie "Jogi" poskromił Nafciarzy z Płocka. Na koniec sezonu wychodził z dekoracji obładowany trofeami - został najlepszym bramkarzem i, co trochę bardziej zaskakujące, MVP Superligi, ale w trakcie rozgrywek zrobił dużo, by zebrać mnóstwo głosów.

Warto zwrócić uwagę na: Maciej Zarzycki 

Data urodzenia: 26.07.1998

Rok temu wytypowaliśmy Patryka Mauera i prawoskrzydłowy zgarnął tytuł odkrycia sezonu. Prawoskrzydłowy wyrobił już sobie markę, więc pora na kolejnego z obiecujących Gwardzistów. Zarzycki rozpoczyna właśnie swój drugi sezon w Superlidze.

W Polsce trzeba pielęgnować każdego dobrze zapowiadającego się środkowego, na tej pozycji zapanowała straszna posucha. Akurat Zarzycki ma predyspozycje, by przebić się do krajowej czołówki. Szybki, zwinny, choć na razie brakuje mu trochę ciała i potężniejszego rzutu. Statystyki z pierwszego roku niezbyt imponujące (31 meczów, 40 goli), trzeba przy tym pamiętać, że środek opanował Kamil Mokrzki i nie dawał trenerowi Kuptelowi powodów do roszad. Może tym razem Zarzycki zapracuje na więcej szans.

Kadra na sezon 2018/19: