W środę zawodniczki KGHM MKS Zagłębia Lubin w ramach rundy finałowej Orlen Superligi Kobiet pokonały Energa Start Elbląg 30:20 (---> RELACJA), ale w sobotę nadeszło nowe rozdanie. Oba zespoły walczyły ze sobą o wejście do Final Four Orlen Pucharu Polski piłkarek ręcznych.
Choć przewagę psychologiczną po wcześniejszych wygranych z elbląskim zespołem miały mistrzynie Polski, podopieczne Magdaleny Stanulewicz postawiły wszystko na jedną kartę i napsuły faworytkom rywalizacji sporo krwi, grając jak równy z równym przez trzy kwadranse.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk i jej nowa pasja. Nie zgadniesz, co kupiła
W dwudziestej minucie elblążanki zbudowały już sobie po rzutach skutecznej Karoliny Wicik nawet trzybramkowy dystans (6:9 w 20'). Lubinianki złapały wkrótce kontakt dzięki trafieniom Goundouby Guirassy i Adrianny Górnej, a następnie doprowadziły do wyrównania po rzucie z dystansu Kingi Jakubowskiej.
Po pogoni Miedziowych lepszy fragment zaliczyły piłkarki ręczne Energa Startu Elbląg, które miały duże wsparcie bramkarki Neveny Radojcić. Ekipa gości zadała miejscowym trzy ciosy z rzędu i zeszła na przerwę przy trzybramkowej przewadze. Sygnał do ataku dała Klaudia Grabińska, a wynik pierwszej połowy ustaliła Zofia Chwojnicka.
Tuż po zmianie stron przewaga przyjezdnych wzrosła do czterech bramek i w Lubinie zaczęło pachnieć niespodzianką. Ten stan nie utrzymywał się jednak długo, bo niebawem KGHM MKS Zagłębie zniwelowało straty do zera po kontrze Adrianny Górnej (16:16 w 36').
Mistrzynie Polski dopięły swego i pięć minut później, po trafieniu ze skrzydła autorstwa Kingi Grzyb, powróciły po długiej przerwie na prowadzenie (20:19 w 41'), a następnie szybko je powiększyły po rzucie Kingi Jakubowskiej.
W ostatnim kwadransie inicjatywę przejęły lubinianki. Elblążanki już nie były tak skuteczne jak wcześniej, zaczęły też popełniać błędy, po których KGHM MKS Zagłębie Lubin zbudowało sobie komfortowy dystans.
Na pięć minut przed końcem w szeregach gości pojawiła się jeszcze nadzieja, ponieważ zawodniczki Magdaleny Stanulewicz traciły do rywalek tylko trzy bramki, ale mistrzynie kraju szybko rozwiały wszelkie wątpliwości (30:25 w 57') i to one mogły cieszyć się z awansu do Final Four.
KGHM MKS Zagłębie Lubin - Energa Start Elbląg 32:25 (10:13)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima - Jakubowska 6, Promis 5, Pankowska, Cavo 1, Fernandes 8, Guirassy 1, Grzyb 3, Przywara 2, Górna 4, Drabik 2, Weber.
Karne: 3/3
Kary: 2 min.
Start: Radojcić, Pentek - Szczepanek 2, Dworniczuk, Peplińska, Kuźmińska 2, Chwojnicka 1, Grabińska 2, Pahrabitskaya 2, Wicik 5, Szczepaniak 2, Zych 1, Tarczyluk 2, Wołoszyk 6.
Karne: 1/2
Kary: 10 min.
