Kompendium PGNiG Superligi: Azoty Puławy

Daniel Kordulski
Daniel Kordulski
Tomasz Kasprzak w akcji (fot. AZOTY PUŁAWY)

Mecze sparingowe

Puławianie sparingi przedsezonowe rozpoczęli od wygranego pojedynku z Piotrkowianinem. Następnie tradycyjnie już wzięli udział w turnieju Szczypiorno Cup w Kaliszu. Rozpoczęli go pechowo od minimalnej porażki z Górnikiem Zabrze. W kolejnych meczach odnieśli dwie wygrane. Przegrana w pierwszym meczu kosztowała ich jednak sporo. W końcowym rozrachunku zajęli bowiem w całym turnieju zaledwie piąte miejsce.

Kolejnym przetarciem były dwa zwycięskie mecze kontrolne z krajowymi rywalami - Stalą Mielec i KPR-em Legionowo. W rozegranym w Mielcu V Memoriale im. Antoniego Weryńskiego podopieczni Waszkiewicza zajęli 1. miejsce, pokonując w finale gospodarzy ze Stali.

Próbą generalną przed startem ligi był sobotni sparing z KSZO Ostrowiec Św., wyższość teamu z Lubelszczyzny nie podlegała dyskusji, choć pierwszoligowiec stawił faworytowi dzielny opór. Warto dodać, że w sparingach nie brał udziału przyłapany na dopingu ukraiński bramkarz Walentyn Koszowy. Tę pozycję uzupełnił zakontraktowany w ostatniej chwili Macedończyk Daniel Dupjacanec.

Sparingowo:
Azoty Puławy - Piotrkowianin 31:23 (14:12)

Szczypiorno Cup w Kaliszu:
Azoty Puławy - Górnik Zabrze 24:25
Azoty Puławy - Nielba Wągrowiec 45:25 (23:14)
Azoty Puławy - Zagłębie Lubin 36:30 (20:15)

Sparingowo:
Azoty Puławy - Stal Mielec 38:15 (20:8)
Azoty Puławy - KPR Legionowo 31:28 (15:12)

Memoriał Antoniego Weryńskiego w Mielcu:
Azoty Puławy - ZTR Zaporoże 28:23 (16:10)
Azoty Puławy - KPR Legionowo 18:7 (17:6)
Azoty Puławy - Stal Mielec 31:28 (18:15)

Sparingowo:
Azoty Puławy - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 33:22 (16:10)

Bilans: 10 meczów - 9 zwycięstw, 0 remisów, 1 porażka

Czy Azoty sięgną w sezonie 2017/2018 po srebrne medale?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Grzymisław Zgłoś komentarz
    Duże zmiany kadrowe, a także przesunięcie dotychczasowego trenera na inną, mniej eksponowaną, funkcję w klubie, mogą świadczyć jednoznacznie, że poprzedni sezon uznano w Puławach za
    Czytaj całość
    niepowodzenie. Wiadomo było wcześniej o stracie Krajewskiego, chyba największej gwiazdy Azotów. Wojciech Gumiński, reprezentant za czasów Bieglera, w pewnym stopniu jest w stanie go zastąpić(oczywiście w zadaniach typowych dla skrzydłowego, nie ma tych ciągów do rozgrywania). Pozostałe wymiany - Podsiadło za Kubisztala, dwóch prawych rozgrywających za jednego Przybylskiego, Kasprzak za Petrovskiego, Dupjaczanec za Koszowego, wszystko to nie są na pewno osłabienia. Azoty ściągnęły dwóch najlepszych strzelców ubiegłego sezonu. Pewnie Witalij Titow i Mateusz Seroka w silniejszym zespole o tak licznym składzie nie mają szans na powtórzenie wyniku bramkowego, ale za to ogromne szanse na medal. Po klęsce w ubiegłym sezonie teraz wiadomo - awans do fazy grupowej Pucharu EHF to konieczność. Czy w lidze Azoty są w stanie zagrozić Wiśle w walce o srebrny medal? Ależ oczywiście, że tak. Przy tak loteryjnym play-offie, jaki zrobiono(absolutnie tego nie popieram) skracając serie w decydującej fazie, słabszy dzień w kluczowym momencie sezonu może kosztować kolor medalu. Natomiast jeśli chodzi o wyrównaną walkę przez cały sezon, to raczej mała szansa. Przy pewnym bezpieczeństwie w lidze, dla klubu z Puław najważniejszym celem mogłaby być faza grupowa Pucharu EHF, co pomogłoby jeszcze poprawić trochę, a przynajmniej ustabilizować, pozycję Superligi w rankingu EHF.
    • Pietryga Zgłoś komentarz
      Azoty Puławy stają się z dnia na dzień, silnym ośrodkiem męskiego handballu.
      • Jakubu Zgłoś komentarz
        Oj trochę ciasno się zrobiło w Puławach, trzech lewoskrzydłowych, trzech prawych rozgrywających, pomijając oczywiście młodych. Mam nadzieję, że Waszkiewicz awansuje do pucharu EHF, bo
        Czytaj całość
        grając tylko w naszej lidze tak szeroka kadra nie ma zwyczajnie sensu.