"Lewy" bez uniku. Robert Lewandowski - jego też trzeba było rozdzielać
Jacek Stańczyk
Per Nilsson
We wrześniu 2013 roku Borussia Dortmund grała z Norymbergą. W jednej z akcji Lewandowski wpadł na bramkarza, a w obronie golkipera stanął szwedzki obrońca Per Nilsson. Było jak potem z Mandżukiciem, "koguty" stanęły do boju. Na szczęście na tym się wówczas skończyło. [b]
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (14)
-
hunter071 Zgłoś komentarzPrawda jest taka ze to zmowa zachodnich sedziow ktorzy zawsze sedziuja na niekorzysc Polakow jak maja do wyboru w spornych sytuacjach zawsze przeciw nam
-
Tomasz Muszynski Zgłoś komentarzTen gosciu co to na pislal szuka senacji i jeszcze mu za to placa
-
Wiesiek Kamiński Zgłoś komentarza jakie błędy obronców ! aż trudno uwierzyc ,że to bundesliga
-
Lipowy Batonik Zgłoś komentarzNajpierw z Lewandowskiego robiono kulturystę - mega ciężarowca a teraz jakiegoś fightera ? O co tu chodzi ?
-
zawodowiec Zgłoś komentarzLEWY I BOJKA... ???... przestancie..
-
sympatyczne Zgłoś komentarzSlaby technicznie Abraham do rozlewu krwi doprowadza Lewandowskiego i opuszczenia w 70 minucie boiska. Hanba, gdzie Sedzia zawodow i obserwatorzy zawodow ? Jeszcze raz HANBA ! ! !
-
sympatyczne Zgłoś komentarzSedzia powinien natychmiast odgwizdac faul ! Lapy przy sobie !!!
-
et0m Zgłoś komentarzza czoło Lewandowskiego??? łapy przy sobie !!!