114 
Szokujące informacje o zatrzymaniu byłego piłkarza Tomasza K. wyszły na jaw w czwartek. 69-krotny były reprezentant Polski jest podejrzany o przestępstwa związane z wyłudzaniem podatku VAT. Otrzymaliśmy nowe informacje z prokuratury w tej sprawie.
- Nie stosowano aresztu, zastosowano poręczenie majątkowe i dozór Policji. Sprawa planowana do zakończenia w ciągu najbliższych miesięcy - pisze rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba w odpowiedzi na pytania redakcji WP SportoweFakty.
Ale co dokładnie obejmują działania prokuratury? Jaka była w tym rola byłego reprezentanta Polski?
ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie
"Postępowanie przygotowawcze dotyczy działania zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się wystawianiem i wprowadzaniem do obrotu fikcyjnych faktur VAT na ogromną skalę. W ramach prowadzonego przestępczego procederu 'fabryki faktur', przedsiębiorcy wystawili w latach 2019–2022 nierzetelne faktury VAT, w wyniku których straty Skarbu Państwa szacowane są na ponad 56 milionów złotych" - pisze Prokuratura Okręgowa w Warszawie w specjalnym oświadczeniu.
Na czym polegał mechanizm według prokuratury? Najpierw wyszukiwano ludzi, którzy byli zainteresowani nieuczciwymi fakturami. Dokumenty były wystawiane przez podmioty zarządzane przez członków zorganizowanej grupy przestępczej. Przedsiębiorcy kupowali nieprawidłowe faktury i wykorzystywali je w rozliczeniach podatkowych. W ten sposób obniżali sumę pieniędzy, które trafiały do Skarbu Państwa.
Tomaszowi K. postawiono zarzut fałszerstwa intelektualnego faktur oraz oszustwa podatkowego. W sumie byłemu reprezentantowi Polski zarzuca się korzystanie z nieprawidłowych faktur na kwotę ponad 2 milionów 150 tysięcy złotych. Skarb Państwa miał stracić na całym procederze ponad 402 tysiące złotych.
Wobec K. oraz sześciu innych podejrzanych zatrzymanych w czwartek zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru Policji, poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju.
Z grupy, której postawiono zarzuty w czwartek, najbardziej wyróżnia się Marek B., księgowy grupy. Zarzuca mu się użycie nieprawidłowych faktur VAT na prawie 31 milionów złotych. Miał on oszukać Skarb Państwa na 5 milionów 780 tysięcy złotych.
Jak informuje prokuratura, grono podejrzanych jest jednak znacznie większe. "To już jedenasta realizacja w prowadzonym postępowaniu przygotowawczym. W sprawie status podejrzanego posiada łącznie 48 osób. Aktualnie trzech członków zorganizowanej grupy przestępczej z 'fabryki faktur' przebywa w areszcie śledczym" - tłumaczy prokuratura.
Kontaktowaliśmy się też z adwokatem K., ale na tym etapie postępowania nie chciał komentować sprawy.
