El. MŚ 2018: Robert Lewandowski rozwiąże worek z golami?
Artur Długosz
23.01.2010 r.
Singapur - Polska 1:6
Trener Franciszek Smuda na początku 2010 roku zabrał swoich podopiecznych na tournee do Tajlandii. Robert Lewandowski, jeszcze jako piłkarz Lecha Poznań, dwa razy pokonał bramkarza Singapuru. Napastnik jeszcze przed przerwą wyprowadził reprezentację na prowadzenie 2:0. Patrząc z dzisiejszej perspektywy, dwa trafienia z egzotycznym rywalem to dość niski wymiar kary. Wówczas Lewandowski zbierał dopiero pierwsze szlify w drużynie narodowej.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski dostanie swój... pomnik
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
siber Zgłoś komentarzPismaku walnij się w "łep" . Jesteś taką tragedią jak ci kopacze !
-
janusz1954 Zgłoś komentarzszydło wyszło z worka a gol ani jeden! totalna padaczka!
-
Mossad Zgłoś komentarzCzlowieku to nie jest sport indywidualny. Liczenie tylko bramek zawodnika wyrwanego z jakiegos zespolu jest niepowazne. Ale rozumiem , iz nic wiecej o pilce napisac nie potrafisz.