Świetny Fabiański, nurek Diego Costa

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Alex Livesey/GettyImages

Pomimo naprawdę znakomitej gry Polaka, ten puścił jeszcze jednego gola. A strzelił go właśnie Costa. Tym jednak razem żadnego zarzutu do naszego reprezentanta mieć nie można. Piłkarz Chelsea pięknie trafił piłkę nożycami, ta wpadła do bramki po rykoszecie. 

Swansea - Chelsea 2:2. Fabiański pokazał, dlaczego to on jest bramkarzem numer jeden w reprezentacji Polski.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
  • Popeyek Zgłoś komentarz
    Faulowales cwaniaczku i dobrze o tym wiesz. Wjechales Coscie w nogi, sędzia wczoraj w ogóle wam grubo pomógł, druga bramka po ewidentnym faulu przy odbiorze piłki, za to sędziowanie
    Czytaj całość
    powinien być pozbawiony prawa do wykonywania zawodu. Costa był wczoraj przez cały mecz kopany i uderzany w tył glowy. Graliscie brutalnie i nie sportowo, mam nadzieje, że spadniecie z ligi.
    • Adam Korotyszewski Zgłoś komentarz
      Nie wyobrazem sobie innego bramkarza u nas w bramce niz Fabiański jest wielka klasa sama w sobie oby tylko kontuzje omijaly go szerokim lukiem. Lukasz jestes wielki.
      • Anna Blaziak Zgłoś komentarz
        Bravo Łukasz,oby tak dalej,Następny mecz w Swansea obejrzę z córką na stadionie. Do zobaczenia :)
        • Imisirah Zgłoś komentarz
          Zawsze lubiłem Fabiana. Normalny, skromny człowiek. Cenię ludzi, którzy pomimo bycia na Topie nie wariują. Powodzenia Łukasz i tak trzymaj :)