Przyszłość Joshuy Kimmicha nie jest jasna. W ostatnich kilku miesiącach media regularnie podawały, że niemiecki pomocnik jest bardzo bliski odejścia z Bayernu Monachium, ale w ostatnim czasie narracja trochę się odwróciła.
Od pewnego momentu Niemiec ma być bliżej pozostania w stolicy Bawarii, choć to też nie jest przesądzone. Wszystko przez to, że jego kontrakt wygaśnie już po zakończeniu obecnego sezonu, a chętnych na jego usługi nie brakuje.
Jednak w tym gronie nie ma już Realu Madryt. Tak przynamniej wynika z doniesień przekazanych przez dziennik "AS" wynika, że Królewscy nie zdecydują się na zakontraktowanie go. Wszystko przez to, że mają inne priorytety transferowe na lato 2025 roku.
ZOBACZ WIDEO: Parada sezonu? Niewykluczone. Jak on to wyjął?!
Głównymi celami są Alphonso Davies, Trent Alexander-Arnold oraz Jonathan Tah. W dodatku Los Blancos mogą wydać ogromne pieniądze na Floriana Wirtza, co sprawia, że Kimmich nie jest im obecnie przesadnie potrzebny.
Natomiast nie ulega wątpliwości, że jeśli pomocnik Bayernu zdecyduje się na odejście z klubu, raczej nie będzie narzekał na brak ofert. Chce go przecież chociażby FC Barcelona, a i w Anglii znajdziemy kluby, które chętnie by go do siebie sprowadziły.