Polacy będą cierpieć bez Lewandowskiego? "Ameryki nie odkryję"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki

Robert Lewandowski nie wystąpi w dwóch najbliższych meczach Ligi Narodów z powodu kontuzji pleców. Były reprezentant Polski Jarosław Araszkiewicz przyznaje, że absencja kapitana będzie bardzo odczuwalna.

Reprezentacja Polski przygotowuje się do ostatnich spotkań fazy grupowej Ligi Narodów. W piątek Biało-Czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Portugalią, a w poniedziałek podejmą w Warszawie Szkocję. W obu meczach zabraknie Roberta Lewandowskiego, który zmaga się z urazem pleców.

Zdaniem Jarosława Araszkiewicza, nieobecność Lewandowskiego wpłynie znacząco na grę drużyny.

- Na pewno inaczej ta reprezentacja wygląda i gra z Lewandowskim w składzie. Ameryki nie odkryję, że rywale zawsze mocniej skupiają się na Robercie, co otwiera naszym ofensywnym zawodnikom więcej przestrzeni i swobody - powiedział były piłkarz m.in. Lecha Poznań i Legii Warszawa w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego

Były reprezentant nie spodziewa się jednak rewolucji taktycznej ze strony selekcjonera Michała Probierza. Jego zdaniem Polacy zagrają na jednego napastnika, którym będzie Karol Świderski.

Piątkowe spotkanie z Portugalią rozpocznie się o godz. 20:45. Drużyna Michała Probierza wróci do kraju dopiero w sobotę 16 listopada i na Stadionie Narodowym przygotuje się do ostatniego w tym roku spotkania ze Szkotami (18.11) w Lidze Narodów.

Nasza reprezentacja ma jeszcze szansę utrzymania się w dywizji A Ligi Narodów bez konieczności gry w barażach. Gwarantuje to przynajmniej drugie miejsce w grupie. Po trzech spotkaniach Biało-Czerwoni są na trzecim miejscu w tabeli i mają cztery punkty.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty