Śląsk chce napisać swoją historię

Artur Długosz
Artur Długosz
Komplet kibiców na stadionie Śląska zadba o odpowiednią atmosferę podczas meczu z Sevillą
Ogranie zespołu z Hiszpanii będzie jednak niesłychanie trudne - tym bardziej, że Śląsk przystąpi do niego bez trzech podstawowych zawodników. Za nadmiar żółtych kartek pauzować bowiem będą Dalibor Stevanović i Marco Paixao. Karę za czerwoną kartkę odcierpieć musi też Paraiba. - To są piłkarze, którzy prezentują wysoką formę. Będzie ich na pewno brakowało w tym meczu, ale za to będą grali inni. Musimy pamiętać, że oni mają taką samą wartość jak ci, co pauzują - skomentował Mila.

Wrocławianie przedwcześnie nie składają jednak broni i chcą, albo przynajmniej marzą o tym, że zdołają odrobić straty z pierwszego spotkania. Podopieczni Stanislava Levego w walce z Hiszpanami nie będą też osamotnieni. Z trybun będzie ich bowiem wspierać ponad 40 tysięcy kibiców!

- Ta informacja o biletach, które zostały wszystkie sprzedane na czwartkowy mecz bardzo nas podniosła i zadziałała mobilizująco. Nie mogliśmy zawieść naszych kibiców w spotkaniu z Widzewem i postaramy się ich nie zawieść w czwartek. Czeka nas trudne zadanie, ale tak jak w niedzielę, będziemy walczyli o wygraną - podsumował Sebastian Mila.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Arcadius Zgłoś komentarz
    no cóż tutaj mamy inne nastroje niż przed Legią. Ja jednak Liczę żeby zagrali fajny mecz i wygrali, godnie żegnając się z pucharami. Choć nie miałbym nic przeciwko niespodziance i
    Czytaj całość
    awansu :) A byłby to niewyobrażalny sukces.
    • Staleczka1947 Zgłoś komentarz
      Szkoda tych wykartkowanych graczy, bo oni faktycznie byli w dobrej formie. No cóż. Walczyć WKS
      • miro7 Zgłoś komentarz
        To prawie niemożliwe.Ale tylko prawie!