Jagiellonia wraca do gry po przerwie. "Potrzebowaliśmy tego okresu"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki

- Weszliśmy na pewien poziom standardów i nie mówiąc już o zwycięstwach, ale standardów dotyczących naszego podejścia, zaangażowania, determinacji, mentalności której wymagamy - mówił Adrian Siemieniec przed meczem ze Śląskiem Wrocław.

W piątek do gry wracają rozgrywki klubowe, a na niemalże pierwszy ogień w Ekstraklasie idzie mistrz kraju. Jagiellonia Białystok swój mecz rozegra na własnym stadionie, a jej rywalem będzie Śląsk Wrocław. Na konferencji prasowej przed tym starciem pojawił się Adrian Siemieniec.

Za zespołem jest 12 dni przerwy pomiędzy meczami. - Ten okres był potrzebny, ponieważ za nami bardzo intensywne dni. W pierwszym tygodniu zawodnicy mieli czas wyłącznie dla siebie, ale zapracowali na ten odpoczynek i nie mam na myśli wyłącznie aspektu fizycznego, bo mecze pokazały, że tego nie potrzebowaliśmy, ale mentalny. Tak regularne granie to duże obciążenie, a my chcieliśmy podtrzymać poczucie głodu, szczególnie głodu mentalnego. Chcąc to utrzymać trzeba dać wolne głowie oraz całemu organizmowi - przyznał trener.

- W tym czasie chłopaki trenowali indywidualnie według przygotowanych rozpisek. Drugi tydzień upłynął już zgodnie z mikro cyklem rozpoczętym w ubiegłym tygodniu. Może nie był on klasyczny, ale taki, który zazwyczaj mamy przy terminarzu zakładającym jedno spotkanie w tygodniu. Musieliśmy wszystko mądrze zaplanować, ponieważ intensywność z którą się spotykamy i poziom na który musimy wejść jest czymś innym. My w trakcie przerwy nie próżnowaliśmy, ale analizowaliśmy jak trenować - dodał po chwili.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Bramkarz był bezradny. Kapitalny gol w Hiszpanii

Śląsk zamyka tabelę ligową. - Idealny przeciwnik to dla trenera brzmi jak pułapka. W tej sytuacji wszystko, co wydaje się być oczywiste jednocześnie może okazać się także zagrożeniem. Nie ma znaczenia, w którym miejscu jest obecnie Śląsk. Nawet nasze podejście do meczów pucharowych z niżej notowanymi rywalami pokazuje, że każdy mecz traktujemy jak finał i nie ma mowy o innym podejściu. Wiele razy to powtarzałem, ale powtórzę raz jeszcze - nikt nie wygrał przed meczem, a wielu przegrało - stwierdził 32-latek.

- Weszliśmy na pewien poziom standardów i nie mówiąc już o zwycięstwach, ale standardów dotyczących naszego podejścia, zaangażowania, determinacji, mentalności której wymagamy, odpowiedzialności. Uważam, że dzisiaj Śląsk jest w stanie zagrać, nawet seriami, bardzo dobrze i może wygrywać. Owszem, są w trudnym momencie, ale tak również bywa w piłce. Musimy być skupieni na sobie, swoich zadaniach, ponieważ to może być ten mecz, w którym Śląsk pokaże swój potencjał - kontynuował rozpoczęty wątek.

Jakiego rywala trener się spodziewa? - Spodziewam się Śląska walecznego, agresywnego, oni niejednokrotnie, nawet w bardziej komfortowych sytuacjach pokazywali, że są w stanie wykrzesać z siebie wiele. Przecież oni w maju zdobywali wicemistrzostwo Polski. Pytanie, czy w piątek ten zespół wykrzesze z siebie ten potencjał i na to musimy być gotowi. To będzie bardzo trudny mecz - zaznaczył Adrian Siemieniec.

Rywalizacja Jagiellonii Białystok ze Śląskiem Wrocław odbędzie się w piątek, 22 listopada. Pierwszy gwizdek tego starcia wybrzmi o 20:30.

Komentarze (4)
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
21.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I pisze to podlaski zgred, który próbował mnie straszyć policją, sądem i więzieniem, a gdy zobaczył, że mu nie wierzę i jadę mu jeszcze mocniej, to udał, że żartuje HAHAHAHAHAHAHAHA 
avatar
Jagafan !
21.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jesteś kapusiem i donosicielem, tak jak wszyscy wy na Wołyniu, ruskie elementy 
avatar
❶ ❾ ❶ ❻
21.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak się wygra, to wycie do rana, a jak się przegra, to ewakuacja do NOOOORYYYY z prędkością światła i udawanie, że to ban BUAAAAAAHAHAHAHAHA 
avatar
Jagafan !
21.11.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak się da - to się wygra - jak nie to przegra