Plusy i minusy tygodnia w EBL. Kontuzje weszły w buty koronawirusa. Gwiazdy padają jak muchy
Wielkie "WOW" ze stolicy
10 zwycięstw i tylko 2 porażki - to bilans Legii Warszawa, największej rewelacji bieżącego sezonu. Wojciech Kamiński zbudował maszynę, która nie boi się niczego i twardo idzie po swoje.
Z rytmu nie wybiło Legii odejście Michała Sokołowskiego - bez niego ekipa ze stolicy wygrała trzy kolejne mecze. W starciu z mającym duże aspiracje Treflem Sopot nie przeszkodził też fakt, że z gry wypadł Jakub Karolak, którego wyeliminowała kontuzja.
Podopieczni Kamińskiego dobrze bronią, niesamowite tempo gry narzuca filigranowy Justin Bibbins, a niezwykle udanym strzałem okazał się Jamel Morris. W Legii pracują nad tym, żeby jeszcze wzmocnić ekipę, na której jednak nikt nie chce nakładać większej presji. Do składu na pewno nie dołączy Deividas Dulkys, który jest po prostu za drogi.
Zobacz także: Najlepszy start Legii od 52 lat
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie-
yes Zgłoś komentarz(S)padające gwiazdy to rój Perseidów ;) Prawdziwe spadały w sierpniu.