NBA: to oni awansują do fazy play-off na Zachodzie. W ESPN nie wierzą w Spurs!
5. Denver Nuggets (47-35), 6. Los Angeles Lakers (46-36)
Nuggets to jedni z wygranych okresu transferowego. Krytykowano ich wprawdzie za "przepłacenie" Nikoli Jokicia, ale będzie on miał okazję udowodnić, że krytyczne głosy tego posunięcia w kierunku szefów klubu, są bezzasadne. Ale przede wszystkim pozbyto się Kennetha Farieda i Darrella Arthura, nad czym pracowano już dłuższy czas. A co w zamian? Isaiah Thomas! I to za śmieszne, jak na NBA, pieniądze, czyli zaledwie 2 miliony dolarów za rok gry. To się nie może nie udać.
Na szóstej lokacie mają się za to uplasować Jeziorowcy ze swoim nowym liderem - LeBronem Jamesem. Cóż, rzeczywiście trudno wyobrazić sobie, aby najlepszego koszykarza na świecie miało zabraknąć w decydującej fazie. Teraz będzie jednak inaczej. Na Wschodzie niemal każdy team z nim w składzie byłby chyba w Top3 konferencji, po drugiej stronie USA będzie jednym z wielu. Mimo to, wspierany przez m.in. Kyle'a Kuzmę i Brandona Ingrama w play-offach zagra. Ale na co LAL stać będzie później?
-
radek_w Zgłoś komentarzKto czyta ESPN sam sobie szkodzi...
-
Levybart Zgłoś komentarzCzekaj, czekaj... Czy w NBA nie grają czasem dwie drabinki po 8 zespołów w Play-Off?? Artykuł trochę naciągany i inspirowany podobnymi z innych portali.
-
Katon el Gordo Zgłoś komentarzkatorżnicza praca, która już w Chicago przysporzyła mu opinię rzeźnika i doprowadziła do wielu kontuzji. Kolejnym wątpliwym ruchem było sprowadzenie do klubu Jimmy'ego Butlera i uczynienie go „na siłę” liderem drużyny. Jednym ruchem trener postawił w kontrze do siebie supertalenty takie jak Towns czy Wiggins i jeszcze kilku młodych, którzy do tej pory byli liderami zespołu. Przecież Wilki w zasadzie weszły do play-off bez pomocy będącego pupilkiem trenera J.Butlera, który w ostatniej fazie rozgrywek miał długotrwałą kontuzję (po meczu gwiazd). Dodatkowo wygląda na to, że Tom Thibodeau ma nadmiar obowiązków i funkcji w klubie. I niestety stare przyzwyczajenia – uparcie wtłacza swoje zespoły w nudne schematy zamiast dać tym młodym chłopakom trochę pograć. W tej drużynie jest mnóstwo talentu i obawiam się, że Tom Thibodeau może to zmarnować lub roztrwonić.