NBA: to oni awansują do fazy play-off na Zachodzie. W ESPN nie wierzą w Spurs!
3. Utah Jazz (49-33), Oklahoma City Thunder (49-33)
To może dość zaskakujące, ale Jazzmani typowani są jako główny rywal dla Thunder. Lider w osobie młodego Donovana Mitchella, Rudy Gobert jako podkoszowy postrach dla rywali oraz cała masa zadaniowców - to ma przynieść spodziewany sukces w postaci walki o podium po sezonie zasadniczym. Co na to w Oklahomie?
Russell Westbrook, Paul George i spółka liczą na to, że nie drużyna z Utah będzie ich przeciwnikiem nr jeden, a Golden State Warriors. Thunder chcieliby bowiem powalczyć właśnie z mistrzami albo przynajmniej z Rockets o drugą pozycję. W tym celu pozbyto się niepasującego elementu, czyli Anthony'ego, a za to pozyskano Nerlensa Noela, czyli rezerwowego środkowego oraz Dennisa Schrodera. Jeśli ten drugi zajdzie wspólny język z "Beastbrookiem", w OKC może być ciekawie.
-
radek_w Zgłoś komentarzKto czyta ESPN sam sobie szkodzi...
-
Levybart Zgłoś komentarzCzekaj, czekaj... Czy w NBA nie grają czasem dwie drabinki po 8 zespołów w Play-Off?? Artykuł trochę naciągany i inspirowany podobnymi z innych portali.
-
Katon el Gordo Zgłoś komentarzkatorżnicza praca, która już w Chicago przysporzyła mu opinię rzeźnika i doprowadziła do wielu kontuzji. Kolejnym wątpliwym ruchem było sprowadzenie do klubu Jimmy'ego Butlera i uczynienie go „na siłę” liderem drużyny. Jednym ruchem trener postawił w kontrze do siebie supertalenty takie jak Towns czy Wiggins i jeszcze kilku młodych, którzy do tej pory byli liderami zespołu. Przecież Wilki w zasadzie weszły do play-off bez pomocy będącego pupilkiem trenera J.Butlera, który w ostatniej fazie rozgrywek miał długotrwałą kontuzję (po meczu gwiazd). Dodatkowo wygląda na to, że Tom Thibodeau ma nadmiar obowiązków i funkcji w klubie. I niestety stare przyzwyczajenia – uparcie wtłacza swoje zespoły w nudne schematy zamiast dać tym młodym chłopakom trochę pograć. W tej drużynie jest mnóstwo talentu i obawiam się, że Tom Thibodeau może to zmarnować lub roztrwonić.