Pracuje na farmie po 16 godzin. Wkrótce wystąpi na mistrzostwach świata

Instagram / duuive / Na zdjęciu: Dirk van Duijvenbode
Instagram / duuive / Na zdjęciu: Dirk van Duijvenbode

Dirk van Duijvenbode, znany holenderski darter, przygotowuje się do mistrzostw świata. Treningi musi jednak łączyć z ciężką pracą na farmie, która czasami trwa nawet 16 godzin dziennie.

Dirk van Duijvenbode ujawnił, że mimo kariery sportowej wciąż pracuje na farmie, która zajmuje się produkcją bakłażanów. Jak podaje "The Sun Sport", Holender łączy ciężką pracę z treningami, szczególnie teraz, gdy zbliżają się mistrzostwa świata w darcie.

Van Duijvenbode pracuje na farmie od 15. roku życia. Ma umowę z pracodawcami, która pozwala mu na elastyczne godziny pracy. - Czasami prowadzi to do 16-godzinnego dnia pracy, gdy są zaległości i terminy. Ale generalnie tak nie jest. Zazwyczaj raz w roku jest bardzo pracowicie, gdy przychodzi certyfikacja (rodzaj audytu) - powiedział w rozmowie z Darts News.

Zawodnik zaczyna dzień o 7:30, a treningi odbywa o 9:30, 12:30 i 15:30. Zwykle trenuje sam, choć przed mistrzostwami świata czasem ćwiczy z innymi. - To bardziej przysługa dla nich niż coś, co sam lubię - dodał.

ZOBACZ WIDEO: Aż trudno uwierzyć, że ma 41 lat. Była gwiazda wciąż w formie

Co ciekawe, van Duijvenbode może trenować również na farmie, gdzie stworzono dla niego profesjonalne miejsce do gry. - Mój pracodawca od jakiegoś czasu mówił o tym, że chce zrobić porządny pokój do gry w rzutki. Teraz mam profesjonalną salę - wyjaśnił Holender.

Mimo intensywnego grafiku van Duijvenbode znajduje czas na rozwijanie swoich umiejętności, co czyni go jednym z najbardziej pracowitych zawodników w świecie darta. 25-zawodnik rankingu PDC z pewnością będzie chciał pokazać swoje możliwości na zbliżającym się czempionacie. Mistrzostwa odbędą się w dniach 15 grudnia-3 stycznia w Alexandra Palace w Londynie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty