Królowa i rodaczki. Tenisowy rok 2022 Polek
Sebastian Szczytkowski
Odważniej niż we wcześniejszych sezonach rzuciła wyzwanie topowym tenisistkom, kilka jej meczów było trzymającymi w napięciu widowiskami. Z Rolanda Garrosa odpadła po tenisowej bitwie z Andżeliką Kerber. Z Australian Open i z Wimbledonem pożegnała się po porażkach z Simoną Halep, ale dojście do trzeciej rundy w Londynie było rekordowym wynikiem wielkoszlemowym w karierze Magdaleny Fręch.
Wzloty i upadki łodzianki złożyły się na 106. miejsce w rankingu WTA, czyli identyczne jak rok wcześniej. W środku sezonu dostała się nawet na najwyższą w karierze 82. pozycję i wystartowała od razu w drabince głównej czterech turniejów wielkoszlemowych. W rywalizacji z zawodniczkami z najlepszej "50" było ją stać tylko na dwie wygrane w 19 meczach.
Polub Tenis na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (0)