Wrócili z przytupem. Siódemka 1. kolejki PGNiG Superligi
Marcin Górczyński
Lewy rozgrywający: Szymon Sićko (Łomża VIVE Kielce)
Ci, którzy wieścili, że Sićko przepadnie w Kielcach, muszą uderzyć się w pierś. Wprawdzie był to "tylko" ligowy mecz z Wybrzeżem, ale MVP poprzedniego sezonu pokazał, że może decydować o wynikach nie tylko Górnika Zabrze - osiem bramek przy 100 proc. skuteczności, kilka naprawdę efektownych. Nawet gdy Franco Daniel Gavidia prawie "urwał" mu rękę rzucającą, był w stanie skierować piłkę do siatki. Rewelacyjny debiut przed szerszą kielecką publiką.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się wygłupia słynny piłkarz
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
gargamel103 Zgłoś komentarzBrawo Szymon! Ps. Nikogo z Orlen Wiselki? No jak to, pewnie "spocony" załatwił przy zielonym stoliku, buahahahah
-
John_Rambo_ Zgłoś komentarzgo wyprowadzać na czysty rzut, ponieważ sam też potrafi wejść w strefę obrońców, rzucić z dwóch nóg bez nabiegu, czy też odpalić bombę z biodra. Jeszcze za wcześnie na jakieś większe wnioski, ale biorąc pod uwagę nierówna formę Kulesha w przeciągu całego sezonu, nie byłoby zaskoczeniem, jeżeli Sićko wywalczyłby sobie miejsce w pierwszej siódemce. No bo przecież Gębala swoje w ataku dostanie, ale nie oszukujmy się - został sprowadzony głównie do defensywy, przynajmniej w początkowym okresie po kontuzji w obronie będzie grał najwięcej.