Siódemka sezonu Superligi Mężczyzn

Sławomir Bromboszcz
Sławomir Bromboszcz

Środek rozegrania: Mariusz Jurkiewicz (Orlen Wisła Płock) [9]
Mariusz Jurkiewicz zaliczył fantastyczny come back na polskie parkiety. Zawodnik, który do tej pory słynął głównie ze znakomitej gry w obronie udowodnił także, że potrafi być motorem napędowym poczynań ofensywnych. To on stał się nowym liderem zespołu, swoją walecznością, indywidualnymi akcjami potrafił odmienić losy niejednego meczu. Z uwagi na brak w drużynie Nafciarzy klasowego playmakera "Kaczka" często na przemian z Petarem Nenadiciem występował na środku rozegrania.

Konkurenci: W minionych rozgrywkach na środku rządzi zawodnicy, którzy do tej swoje miejsce mieli na lewej połówce. W zespole Wisły w rolę playmakera często wcielał się Mariusz Jurkiewicz, w MMTS-ie Kwidzyn taka rola przypadła Tomaszowi Klingerowi, który z uwagi na problemy zdrowotne Macieja Mroczkowskiego dyrygował grą. Wszyscy ci zawodnicy doskonale wywiązali się ze swoich obowiązków. Za ich plecami znaleźli się rasowi playmakerzy: Michal Bruna, Piotr Masłowski, Janko Kević oraz Dawid Przysiek. 

Liczba meczów: 21
Liczba bramek: 99

Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (11)
  • FranzM Zgłoś komentarz
    wiec niech to nie bedzie "Siodemka sezonu" tylko "siodemka najczesciej wyroznionych w sezonie" bo to smieszne jest. statystycznie kaczka i krowa maja po 3 nogi
    • wkck Zgłoś komentarz
      Ten ranking nie mówi kto był lepszy czy gorszy tylko kto więcej razy był w siódemce kolejki i jest to napisane. Wiem, że może czasem to dziwnie wygląda
      • sonszaj Zgłoś komentarz
        gdyby SF układało "7" sezonu Ligi Mistrzów to myślę, że znaleźli by miejsce dla Zydronia :)
        • Jerzy Buze Zgłoś komentarz
          Brawo Witek Titow!Słuszny wybór!
          • batex Zgłoś komentarz
            Widziałeś kiedyś Konitza w akcji ulepie?
            • FranzM Zgłoś komentarz
              Wg opinii tego portalu Konitz lepszy od Nenadica i Bieleckiego fiu fiu. A myslalem, ze nic mnie juz nie zdziwi