Burdy, race, palenie flag. Nie zawsze przerwanie meczu kończyło się walkowerem
Kuba Cimoszko
Jedno racowisko od walkowera
19.11.2017 r.: Legia Warszawa - Górnik Zabrze 1:0
Mecz, określany jako spotkanie na szczycie 16. kolejki Lotto Ekstraklasy, przerywano dwukrotnie na około dziesięć minut. Wszystko spowodowane było odpalanymi racami przez kibiców Legii. W obu przypadkach Jarosław Przybył był zmuszony nakazywać zawodnikom opuszczenie murawy. Gdyby sędzia po raz trzeci zastopował pojedynek, to goście wygraliby walkowerem. Tak się jednak nie stało i zawody zostały dokończone.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf.własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
mechanikwirus Zgłoś komentarzNajważniejsze, że nic się nikomu nie stało:-)))))