LM: Manchester City - Real Madryt: Pierwsza bitwa o finał. Realne marzenia Anglików
Manchester City marzy o trofeum na europejskiej arenie. Tak blisko wygrania Ligi Mistrzów jeszcze nie był. W półfinale zmierzy się z Realem Madryt, który w tej fazie rozgrywek jest po raz 27.
Poważnym egzaminem dla Manchesteru City był ćwierćfinał z Paris Saint-Germain. Drużyna Pellegriniego grała dojrzale i w odpowiednim momentach punktowała dominatora Ligue 1. W nagrodę był historyczny awans do półfinału Ligi Mistrzów. Po latach przepychu i dużych transferów klub ma zebrać plon.
- To ważne, by cieszyć się tym półfinałem, bo takie osiągnięcie nie zdarza się często, ale z drugiej strony nie możemy się tym zadowolić. Każdy w szatni chce kontynuować marsz do finału. Kibice zobaczą głód zwycięstwa i dobrą piłkę. Musimy mieć gorące serca, ale chłodne głowy, by kontrolować emocje - zapowiada Manuel Pellegrini, menedżer City.
Obywatele nie zdobędą mistrzostwa Anglii w ostatnim sezonie pod wodzą Pellegriniego. Stawiają na Ligę Mistrzów. Real Madryt ma otwarty drugi front i liczy na zwycięstwo w Primera Division. W weekend City wygrało 4:0 ze Stoke City, a Real 3:2 z Rayo Vallecano.
- Jesteśmy prawdopodobnie w najwyższej formie od początku sezonu - zaznacza trener Zinedine Zidane. - Można przygotować wszystko przed wielkim pojedynkiem, a okaże się zupełnie inny niż przewidywania. Nasi rywale radzą sobie doskonale na skrzydłach i grają ostro. Kiedy będziemy posiadać piłkę, postaramy się ich skrzywdzić.
-
RM Daryl Zgłoś komentarzA ja marzę by City się to marzenie nie spełniło, bo mi kupon nie wejdzie :)
-
Seb Glamour Zgłoś komentarzMimo,że jestem fanem PL to jednak będę kibicował Realowi.....vamos;)
-
szakaluch Zgłoś komentarz0-2 i to by było na tyle co do marzeń The Citizens ;)