Powrót Brożka - niskim lotem "Żurawia" czy ścieżką "Łowcy Franka"?
Maciej Kmita
Z Polski wyjeżdżał dwukrotnie. Najpierw w 1996 roku jako diablo zdolny nastolatek do Hamburgera SV oraz Feyenoordu Rotterdam i w 2005 roku jako ukształtowany i spełniony na rodzimym rynku piłkarz.
Grał w ekstraklasach Portugalii, Danii i Grecji oraz w angielskiej II lidze i wszędzie strzelał bramki. Do Polski wrócił latem 2011 roku na - tak się wydawało - piłkarską emeryturę, ale 12 miesięcy później po dobrym sezonie w słabiutkim Łódzkim Klubie Sportowym sięgnęła po niego Legia Warszawa, z której przed laty wyjeżdżał do Portugalii. W sezonie 2012/2013 był ważnym ogniwem Wojskowych, 10 golami przyczyniając się do odzyskania przez klub z Łazienkowskiej 3 mistrzostwa Polski.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
Wars Zgłoś komentarzna boisku,a Smuda to mu zapewni.
-
kiler 1 Zgłoś komentarzAle gwiazdor
-
liber772 Zgłoś komentarzemeryci do Polski wracaja hahaha bo juz nie sa potrzebni za granica :D a nasi chetnie przyjma bo gwiazdy wielkie heheh wisla nie ma kim grac sciaga byle gwiazdy i tak spadna i tak
-
ksfalubazks Zgłoś komentarzGdzie Smuda tam Brozek.A tych 36 fanow to rodzina Franza.
-
lopez Zgłoś komentarzBrożek skończy jeszcze gorzej niż Żurawski, bo Wisły nie stać teraz na mistrzostwo.
-
pablo80 Zgłoś komentarzDodał bym jeszcze Kuźbę, Kłosa i Hajto.