Jeszcze jedno wyróżnienie! Messi w jednym rzędzie z legendami
Bogumił Burczyk
Daniel Passarella (Argentyna)
Niewielu zawodników może się nazywać dwukrotnymi mistrzami świata, a Argentyński stoper właśnie należy do tego grona (1978, 1986). Równie dobrze, co we własnym polu karnym, czuł się w szesnastce rywali (24 gole w kadrze). Pierwszy raz puchar świata wzniósł jako kapitan. Osiem lat później opaskę nosił Diego Maradona, a Passarella przez kłopoty ze zdrowiem nie wystąpił w żadnym meczu. Złoty medal jednak mu się należał.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
człapak rl9 Zgłoś komentarzlewandoskiego nie ma...? :DDD
-
grzegorz 1970 Zgłoś komentarzTylko różnica między tymi legendami a Messim jest taka że robili takich przekrętów finansowych. No chyba że stworzymy krętów finansowych w piłce nożnej.