EBL. Wright, Ledo, Hakanson? Jakich graczy zagranicznych ponownie widzielibyśmy w polskich klubach?
Na koniec zostawiliśmy gracza, który niestety dla Energa Basket Ligi szybko opuścił naszą ligę. Robert Johnson to kolejna perełka, którą dla MKS-u wypatrzył Michał Dukowicz.
Amerykański rzucający, który w tym sezonie po raz pierwszy pojawił się w Europie, szybko dostosował się do warunków w naszej lidze i wprost eksplodował. Rzucał po 30 punktów, ocierał się o triple-double i tylko szkoda, że po zaledwie dwóch miesiącach sieci na niego zarzucili przedstawiciele rosyjskiego zespołu Parma Basket Perm.
Mamy cichą nadzieję, że Johnson może wrócić do EBL i ponownie będzie cieszył oko fanów swoją grą.
Zobacz także: Miodrag Rajković mocno deklaruje: Mam ambicje znów zdobyć złoto w Polsce (wywiad)
Zobacz także: EBL. Łukasz Koszarek: Nie kończę kariery. Stelmet ma pierwszeństwo w rozmowach (wywiad)