Trefl z Anwilem jak za dawnych lat: paluszek Leończyka, "prezydent" Washington i Krzynówek na trybunach
Rezerwowi zrobili różnicę
W czwartkowym spotkaniu Igor Milicić mógł liczyć na zawodników z ławki rezerwowych, którzy dostarczyli 33 punkty (41 procent dorobku drużyny). Sporo dobrego wnieśli James Washington (15 "oczek") i Kacper Młynarski (11).
Zwłaszcza postawa tego drugiego jest miłym zaskoczeniem - Polak zaczyna odgrywać coraz ważniejszą rolę w Anwilu. Nie boi się podejmować odważnych decyzji, wykorzystuje zaufanie, jakim obdarzył go chorwacki szkoleniowiec. - Nauczyłem się tutaj cierpliwości - powiedział nam po zakończeniu spotkania.
ZOBACZ WIDEO Ewa Brodnicka: z Ewą Piątkowską już nigdy się nie pogodzimyW Treflu zmiennicy nie byli aż tak bardzo efektywni - tylko trzech koszykarzy zdołało wpisać się na listę strzelców.
Statystyki:
Punkty po stratach: 6-13
Punkty spod kosza: 30-32
Punkty drugiej szansy: 16-14
Punkty po szybkim ataku: 8-13
Punkty zmienników: 14-33
-
splesz Zgłoś komentarzKrzynówek miał okazję zobaczyć kawał dobrej polskiej koszykówki, no i jeszcze Anwil wygrał. I tak ma być :)
-
Sektor6 Zgłoś komentarzGdyby coach Igor oglądał ostatni mecz Trefla ... byłoby na spokojnie + 10
-
wąż Zgłoś komentarzprzeciez to zenada jakich malo :) wasiek skoncz wychwalac ten towj sztuczny twor i wloclawski :D