W BM Slam Stali jak w biurze podróży

Karol Wasiek
Karol Wasiek

Po rozwiązaniu kontraktu ze Sretenoviciem działacze BM Slam Stali mieli dwie opcje: Emil Rajković i Donaldas Kairys. Ostatecznie zdecydowano się na macedońskiego szkoleniowca, z którym władze klubu od dłuższego czasu utrzymywały kontakt. Jego zatrudnienie było możliwe, ponieważ 38-letni trener wcześniej rozwiązał swoją umowę z MDK Skopje.

Prowadzona przez trenera drużyna w fatalnym stylu rozpoczęła zmagania ligowe. Macedoński zespół przegrał cztery mecze z rzędu, ulegając kolejno: Crvenie Zvezda Belgrad (69:91), Partizanowi Belgrad (62:93), Cedevicie Zagrzeb (61:81) oraz Cibonie Zagrzeb (85:89). Odpowiedzialność za tak słabe wyniki zespołu wziął na siebie Emil Rajković, rezygnując ze swojej posady.

Zakontraktowanie: 18 października

Który z transferów BM Slam Stali robi największe wrażenie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Gabriel G Zgłoś komentarz
    Takie pożegnania i zakupy dużo kosztują. Jeśli Stal ma takie pieniądze, że ją na to stać to od początku powinna zbudować inny skład. Nie wierzę ani w trenera Stali ani w jej zarząd
    Czytaj całość
    ale kasa duża i skład na papierze jak na PLK naprawdę mocny. Kibicował nie będą ale z ciekawością czekam co z tej szarpaniny wyniknie. Ja mam dużo znajomych w Ostrowie i wiem, że wielu starych kibiców nie identyfikuje się z tą nową Stalą. Dla nich prawdziwa Stalówka gra nadal na Kusocińskiego. Nowi włodarze chcą zdobyć uznanie poprzez dobry wynik i dlatego rzucają forsą. Dziwne to trochę i przypomina mi trochę nieeleganckie pożegnanie u nas z Radex-em. Cóż, takie czasy. Rządzi forsa a nie tradycje.