TBL: Czas na ćwierćfinały. Najwięcej emocji w parze toruńsko-słupskiej

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Polski Cukier chce grać o medale

Polski Cukier Toruń (4) vs. Energa Czarni Słupsk (5)

Faza zasadnicza: 1:1
To jedyna para ćwierćfinałowa, w której drużyny podzieliły się zwycięstwami w fazie zasadniczej. Najpierw Polski Cukier pewnie zwyciężył u siebie 84:60, by później ulec słupszczanom w Hali Gryfia 71:78. To drugie spotkanie miało miejsce 6 kwietnia.

Gospodarze już do przerwy prowadzili różnicą 17 punktów, całkowicie dominując na parkiecie. Świetnie prezentował się duet Jerel Blassingame-Demonte Harper, który do przerwy zgromadził 28 oczek, co stanowiło ponad połowę całej drużyny.

- Gospodarze wygrali całkowicie zasłużenie. Miał to mecz walki, a my jej kompletnie nie pokazaliśmy do przerwy. Nie potrafiliśmy wyegzekwować naszego planu gry, ustać w obronie pojedynków jeden na jeden, zebrać piłki w ataku, czy skonstruować skuteczną akcję - mówił na konferencji Winnicki.

W tej rywalizacji kluczową kwestią może być przewaga własnego parkietu. Torunianie znakomicie prezentują się w swojej hali. Wygrali 14 z 16 meczów w fazie zasadniczej. Taki sam bilans osiągnęli jednak także koszykarze Energi Czarnych Słupsk. Ale to oni muszą się martwić, jak wywieźć zwycięstwo z Grodu Kopernika, by awansować do półfinału.

Terminarz meczów:

mecz 1 (Toruń) - czwartek, 28 kwietnia
mecz 2 (Toruń) - sobota, 30 kwietnia
mecz 3 (Słupsk) - wtorek, 3 maja
ew. mecz 4 (Słupsk) - czwartek, 5 maja
ew. mecz 5 (Toruń) - niedziela, 8 maja

Która para ćwierćfinałowa dostarczy najwięcej emocji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • MatBasketTorun Zgłoś komentarz
    Ojj Pierniki, Pierniki, ciężki los sobie zgotowaliśmy, na własne życzenie. Zamiast drugiego miejsca, Kutna w ćwierćfinale i całkiem realnego finału ze Stelmetem, mamy bardzo trudny
    Czytaj całość
    Słupsk na drodze. Całe szczęście, że z przewagą własnego parkietu. Jednak w półfinale Stelmet... A tam już tak dobrze być nie powinno. Pożyjemy zobaczymy, to jest sport, wszystko się może zdarzyć. Przejdą: Stelmet, Anwil, Rosa, Toruń, w finale Stelmet z Rosą. 3 miejsce zajmie Anwil bo będzie miał przewagę własnego parkietu. Tak bym to typował :)
    • b90 Zgłoś komentarz
      Jak zwykle para 4-5 najciekawsza. Półfinały zapowiadają się też ciekawie :)
      • cwaniaczkowaty Zgłoś komentarz
        Asseco wygra 3:1!!!