W tym artykule dowiesz się o:
Stelmet BC Zielona Góra (1) vs. Asseco Gdynia (8)
Faza zasadnicza: 2:0
Drużyny Stelmetu BC i Asseco już po raz trzeci z rzędu spotkają się ze sobą w pierwszej fazie play-off. W poprzednich starciach zielonogórzanie wygrywali po 3:1. Teraz niemal wszystko wskazuje na to, że mistrzowie Polski po raz kolejny łatwo rozprawią się z ekipą Tane Spaseva.
W fazie zasadniczej zespół Saso Filipovskiego pewnie wygrywał 100:57 i 71:55. Ten drugi mecz rozegrany był w miniony wtorek. Co prawda gdynianie grali bardzo ambitnie, ale nie mieli za wiele do powiedzenia w starciu z mistrzami Polski, którzy po włączeniu drugiego biegu stopniowo powiększali swoją przewagę w trzeciej kwarcie.
- Play-offy to nagroda za cały sezon. Nawet, że tam czeka drużyna Stelmetu BC, która jest najlepsza w Polsce. To element sprawdzenia się na tle znakomitego zespołu. Można zobaczyć, w którym miejscu jesteś - mówi Sebastian Kowalczyk, rozgrywający Asseco Gdynia.
Terminarz meczów:
mecz 1 (Zielona Góra) - czwartek, 28 kwietnia mecz 2 (Zielona Góra) - sobota, 30 kwietnia mecz 3 (Gdynia) - wtorek, 3 maja ew. mecz 4 (Gdynia) - czwartek, 5 maja ew. mecz 5 (Zielona Góra) - niedziela, 8 maja
Rosa Radom (2) vs. Polfarmex Kutno (7)
Faza zasadnicza: 2:0
Zespołowi Jarosława Krysiewicza bardzo zależało na tym, aby nie trafić w pierwszej fazie play-off na Anwil Włocławek. Ostatecznie Polfarmex Kutno zajął siódme miejsce i zmierzy się z Rosą Radom, z którą stoczył dwa bardzo wyrównane pojedynki w sezonie zasadniczym.
3 stycznia podopieczni Wojciecha Kamińskiego po zażartej walce wygrali na własnym parkiecie 79:71, z kolei 17 kwietnia radomianie wygrali w Kutnie 64:62. Kutnianie byli wówczas bardzo blisko odniesienia zwycięstwa.
Josh Parker w końcówce meczu popełnił jednak kilka prostych błędów. Najpierw przestrzelił rzut spod samego kosza, który wyprowadziłby jego ekipę na czteropunktowe prowadzenie, a później popełnił błąd kroków i stało się jasne, że Polfarmex nie wygra starcia z ekipą Wojciecha Kamińskiego.
- Mecz był prawie wygrany. Jeden rzut zadecydował o braku zwycięstwa. Nie trafił Parker spod kosza i przegraliśmy. Takie jest życie - przyznał zakończeniu spotkania Krysiewicz.
Wydaje się, że kluczowym elementem tej rywalizacji będzie twarda, fizyczna walka. Jeśli kutnianie będą grali z dużą agresją, to mogą napsuć sporo krwi ekipie z Radomia, która po raz trzeci z rzędu chce awansować do półfinału.
Terminy meczów:
mecz 1 (Radom) - piątek, 29 kwietnia mecz 2 (Radom) - niedziela, 1 maja mecz 3 (Kutno) - środa, 4 maja ew. mecz 4 (Kutno) - piątek, 6 maja ew. mecz 5 (Radom) - poniedziałek, 9 maja
Anwil Włocławek (3) vs. King Wilki Morskie Szczecin (6)
Faza zasadnicza: 2:0
Anwil Włocławek skorzystał z potknięcia Polskiego Cukru w Radomiu i przesunął się na trzecie miejsce w tabeli po sezonie zasadniczym. To sprawia, że ekipa Igora Milicicia zmierzy się w pierwszej fazie play-off z King Wilkami Morskimi Szczecin.
Co ciekawe obie drużyny rywalizowały ze sobą w ostatni czwartek we Włocławku. Z tego pojedynku górą wyszedł Anwil, który pewnie zwyciężył 94:63. Nie ma co ukrywać, że szczecinianie dawno nie rozegrali tak słaego spotkania w Tauron Basket Lidze.
Koszykarze Marka Łukomskiego w ostatnim czasie przyzwyczaili kibiców do tego, że nie schodzą poniżej pewnego poziomu. We Włocławku szczecinianie kompletnie jednak zawiedli swoich fanów.
- Anwil wygrał w pełni zasłużenie. W pierwszej połowie staraliśmy się grać na swoim poziomie, ale nie za bardzo to nam wychodziło. Z kolei od połowy trzeciej kwarty nie mieliśmy już czego szukać w tym pojedynku. Gospodarze zabrali nam wszystkie atuty - przyznał szkoleniowiec King Wilków Morskich.
Pierwsze spotkanie w Szczecinie również padło łupem Anwilu, który wygrał 69:54.
Terminarz meczów:
mecz 1 (Włocławek) - piątek, 29 kwietnia mecz 2 (Włocławek) - niedziela, 1 maja mecz 3 (Szczecin) - środa, 4 maja ew. mecz 4 (Szczecin) - piątek, 6 maja ew. mecz 5 (Włocławek) - poniedziałek, 9 maja
Polski Cukier Toruń (4) vs. Energa Czarni Słupsk (5)
Faza zasadnicza: 1:1
To jedyna para ćwierćfinałowa, w której drużyny podzieliły się zwycięstwami w fazie zasadniczej. Najpierw Polski Cukier pewnie zwyciężył u siebie 84:60, by później ulec słupszczanom w Hali Gryfia 71:78. To drugie spotkanie miało miejsce 6 kwietnia.
Gospodarze już do przerwy prowadzili różnicą 17 punktów, całkowicie dominując na parkiecie. Świetnie prezentował się duet Jerel Blassingame-Demonte Harper, który do przerwy zgromadził 28 oczek, co stanowiło ponad połowę całej drużyny.
- Gospodarze wygrali całkowicie zasłużenie. Miał to mecz walki, a my jej kompletnie nie pokazaliśmy do przerwy. Nie potrafiliśmy wyegzekwować naszego planu gry, ustać w obronie pojedynków jeden na jeden, zebrać piłki w ataku, czy skonstruować skuteczną akcję - mówił na konferencji Winnicki.
W tej rywalizacji kluczową kwestią może być przewaga własnego parkietu. Torunianie znakomicie prezentują się w swojej hali. Wygrali 14 z 16 meczów w fazie zasadniczej. Taki sam bilans osiągnęli jednak także koszykarze Energi Czarnych Słupsk. Ale to oni muszą się martwić, jak wywieźć zwycięstwo z Grodu Kopernika, by awansować do półfinału.
Terminarz meczów:
mecz 1 (Toruń) - czwartek, 28 kwietnia mecz 2 (Toruń) - sobota, 30 kwietnia mecz 3 (Słupsk) - wtorek, 3 maja ew. mecz 4 (Słupsk) - czwartek, 5 maja ew. mecz 5 (Toruń) - niedziela, 8 maja