Najsłabsza piątka 17 kolejki Tauron Basket Ligi
Anthony Hickey (Asseco Gdynia) [1] - 9 punktów, zbiórka, 2 asysty, faul, 3 straty, 2 przechwyty, eval 1
Asseco w minionej kolejce zagrało tak fatalnie, że chyba nikt nie miałby pretensji, gdyby najsłabsza piątka składała się wyłącznie z gdyńskich koszykarzy. To byłoby jednak spore uproszczenie i pójście na łatwiznę. Dlaczego postawiliśmy na Hickeya? W zespole żółto-niebieskich wielu zagrało koszmarnie. Choćby Przemysław Frasunkiewicz czy Piotr Szczotka. Ale ich role w drużynie są inne. To Amerykanin jest liderem, najlepszym strzelcem drużyny. To na nim spoczywa największa odpowiedzialność. Wprawdzie w starciu z Polfarmexem Kutno miał kilka udanych zagrań, obiecujący początek, ale potem ewidentnie zgasł. Popełniał sporo błędów, miał wiele nieudanych rzutów. Przypomnijmy, że Asseco przegrało w Kutnie 44:75.