Tych panów chcemy oglądać w TBL
Mateusz Zborowski
Bartosz Diduszko (WKK ProBiotics Wrocław)
12,4 punktu, 5,8 zbiórki i 1,6 przechwytu
Gdyby nie Bartosz Diduszko WKK z pewnością nie znalazłoby się w finale I ligi. Po występach w nieudanie reaktywowanym Śląsku pozostał w WKK i wprowadził ten klub do I ligi, a w tym sezonie wprowadził wrocławian do finału I ligi. W trudnych momentach to on bierze piłkę w ręce i zazwyczaj wyprowadza swój zespół z opresji. Koszykarsko w pełni ukształtowany z bardzo dobrze ułożoną ręką. Nieźle radzi sobie na tablicach, a w duecie ze swoim bratem mogą napsuć sporo krwi każdej drużynie. Liczymy, że Bartek szybko zamieni I ligę na TBL, bo ofert z pewnością brakować nie będzie.
Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (17)
-
rico12 Zgłoś komentarzmłynarski niech prowadzi sportowe zycie i zaistnieje pierwsze w w 1 lidze bo jeszcze tam mu duzo brakuje do dobrego solidnego poziomu
-
rico12 Zgłoś komentarzmłynarski niech prowadzi sportowe zycie i zaistnieje pierwsze w w 1 lidze bo jeszcze tam mu duzo brakuje do dobrego solidnego poziomu
-
Adeo Zgłoś komentarzDosyć ciekawy post, dla tych na początku kariery jak i tych co są w pełni rozterek, co dalej? http://kosynierzy.info/2014/05/18/od-ogorka-do-mvp/
-
koralino Zgłoś komentarzligach?... a może to wybór losowy??? Do rzetelnej roboty a nie tworzyć głupoty i obrażać zawodników, graczy i kibiców. A jak nie to podpisać się pod tekstem z imienia i nazwiska, i dać do oceny.... ankietowej nawet.
-
barakuda Zgłoś komentarzinnych graczy. Często w jednym zespole gość się sprawdza a w innym nie. Zdaża się, że konkretny trener potrafi uruchomić w zawodniku cechy których poprzednio nie było widać. Każdy kontrakt, z każdym zawodnikiem i w każdej lidze jest pewnym ryzykiem ale trzeba to ryzyko podejmować i dawać szansę tym, którzy naszym zdaniem na to zasługują. Ruch transferowy po powiększeniu TBL może spowodować, że na parkietach ekstraklasy pojawia się nowe twarze. Ciekawie będzie obserwować, którym debiutantom się uda a którym nie do końca lub - odpukać - wcale.
-
Koso Zgłoś komentarzjest zwyczajnie przekonanie, że byle jaki Serb/Amerykanin jest z miejsca lepszy od Polaka.
-
Koso Zgłoś komentarzjest zwyczajnie przekonanie, że byle jaki Serb/Amerykanin jest z miejsca lepszy od Polaka.
-
Grzegorz Talar Zgłoś komentarzwcześniej niczego nie dokonał i był kompletnym nonamem... A i tak wyszło na to, że jego bajzel musiał potem porządkować Chudeusz...[/quote] oj tak! Łazik to był jeden z największych dramatów Śląska, w temacie szkoleniowców, ostatnich "nastu" lat, jeśli nawet nie największy!!!
-
Wagram Zgłoś komentarzprawda. W dodatku podobnie jest z trenerami. Taki Turkiewicz siedzi w I lidze a zespoły wolą kontraktować w ciemno ludzi bez doświadczenia z końcówką nazwiska ,,ić" - np. Milivoje Lazić ze Śląska który wcześniej niczego nie dokonał i był kompletnym nonamem... A i tak wyszło na to, że jego bajzel musiał potem porządkować Chudeusz...
-
Grzegorz Talar Zgłoś komentarztak tez ma się fakt, że to, iż przedstawieni powyżej zawodnicy radzili sobie dobrze w I lidze (z premedytacją użyłem sformułowania "dobrze" a nie "bardzo dobrze" bo jak historia pokazała, kariery w ekstraklasie nie zrobili gracze o lepszych statach niż wyżej wymienieni więc co dopiero możemy prognozować w przypadku zawodników o równych, ale średnich statach) nie oznacza, bynajmniej, że zrobią oni różnicę w ekstraklasie gdzie gra jest bardziej fizyczna i szczególnie liczą się tutaj warunki fizyczne (można nawet pokusić się o stwierdzenie, że wieksze szanse na wybicie się w ekstralidze mają gracze podkoszowi niż obwodowi; przykład pierwszy z brzegu to Grzesiu Mordzak, który wielokrotnie był w czołówce strzelców w I lidze, a nawet zdobywał tytuł najlepszego strzelca tych rozgrywek, miał "pożądany rodowód koszykarski" ze Śląska Wrocław, a w TBL, w barwach Turowa, grał wyłącznie ogony; w klubie, który zresztą, w dużej mierze, awansował właśnie dzięki jego grze do najwyższego poziomu rozgrywek). owszem, jest ssanie na graczy z polskim paszportem, ale pytanie czy owi Polacy będą chcieli grać ogony w TBL za te same/mniejsze pieniądze niż odgrywać rolę liderów w I lidze (pamiętajmy jak wiele klubów w ekstraklasie ma dopięte budżety tylko na papierze). jak pokazuje trend w ostatnich latach, to raczej uznani zawodnicy z ekstraklasy szukają stabilnych budżetów i minut w I lidze niż na odwrót, poza kilkoma przypadkami (mam tu na myśli wyłącznie zawodników którzy przyszli do ekstraligi prosto z I ligi, a nie wrócili do TBL po przerwie na grę na niższym poziomie rozgrywek). no chyba, że jakiś młody gracz będzie chciał sie koniecznie sprawdzić w TBL i "wskoczy" na sezon czy dwa do jednego z beniaminków aby swoje wysiedzieć na ławce (daj Boże aby w tym czasie nie nabawił sie kontuzji). jeśli podejdzie ambicjonalnie do tematu to może nawet będzie się błąkać po drużynach z dołu tabeli naszej top ligi przez kilka sezonów. dodatkowo, Polacy są drożsi (vide afroamerykanie) i gorsi technicznie (vide zawodnicy z byłej Jugolandii czy z Litwy). ot smutna prawda o Polakach w TBL, dlatego nie przesadzałbym z tymi prognozami...
-
barakuda Zgłoś komentarzjednak prz zmianie ilości druzyn w PLK najlepsi Polacy powinni w TBL zagrać choć nie wykluczam sytuacji, że ktoś dostanie spore pieniądzew I lidze z jednoczesną pewnoscią wielu mnut na parkiecie i do ekstraklasy się nie wybierze nawet jeśli będzie miał takowe propozycje.
-
ABC321 Zgłoś komentarzzbiórki i 1,1 asysty. Czy takie statystyki w 1 lidze, sprawiają że zawodnik powinien być pożądany w PLK? Białek który w AZS grał słabo, w 1 lidze miał: 16,3 pkt 7,4 zb 2.4 as 1.2 prz Eval 18.4