Żużel. Przegląd tygodnia oczami kibiców: Burza związana ze zwolnieniami lekarskimi zawodników wciąż trwa

Jolanta Twarużek 19 Października 2019, 10:22

4. Żużel. Dwie twarze polskiego złota. Jeden dla kariery zrobi wszystko, drugi wysyła L-4 i wyrzuca do kosza ofertę BSI (150 komentarzy)

Bartosz Zmarzlik wygrał tegoroczny cykl Speedway Grand Prix i został mistrzem świata, a Maksym Drabik zwyciężył w IMŚJ. Dwa złota i dwie zupełnie różne ścieżki kariery. Zdecydowana większość kibiców zachwyca się nie tylko sukcesami Bartosza Zmarzlika, ale też jego szczerością, ogromnym zaangażowaniem i podejściem do sportu. Wiele ich dzieli, ale w tym sezonie okazało się, że jest też coś, co może obu panów łączyć. Każdy z nich w swojej kategorii wiekowej spoglądał na rywali z najwyższego stopnia podium. 

"Kiedyś było Tomek zostaw ojca. Teraz jest Maks bez ojca słabo to widzimy. Kaźdy ma swój plan na życie." - napisał "Penhall". 

"Nie jest to najistotniejszy element by być w czymś mistrzem. Pedersen do aniołków nie należy i nie wiem czy zdobywając mistrza dziękował rodzicom a jednak 3 razy tytuł zdobył. W sporcie trzeba być bardzo pracowitym, cwanym i mieć trochę szczęścia. Nie każdy jest tak poukładany jak Bartek ale to nie jest główny przepis na sukces. Z drugiej strony szacunek do kibiców to ważny element i należałoby wprost powiedzieć co Maksymowi (i innym) leży na wątrobie." - "teralego".

"Należy trzymać kciuki za Maksyma. Jest młody, szalony, buntowniczy. Przemyśli swoje zachowanie być może podpatrzy Bartka, skonsultuje się z nim. Będziemy jeszcze mieli z niego pociechę, my Polacy, kibice czarnego sportu. Wierzę w Maksia, ja kibic staleczki i wierny fan Bartuli." - "Król Bartula".

Moja opinia: Każdy jest kowalem własnego losu. Zawodnicy mają swoje indywidualne plany na rozwój, które realizują krok, po kroku. Są młodymi ludźmi, dla których to właściwie dopiero początek. Wymarzony i złoty, ale wciąż początek. Teraz można oceniać słuszność poszczególnych wyborów i krytykować dane decyzje, ale dopiero po zakończonej karierze będzie czas na to, aby zupełnie obiektywnie spojrzeć na całokształt i podsumować, który wybrał lepszą ścieżkę. Nie sposób się jednak nie zgodzić, że porównując tych dwóch zawodników, to Bartosz Zmarzlik kreuje swój wizerunek w zdecydowanie mniej kontrowersyjny sposób. Pokory i rozwagi każdy nabiera we własnym tempie.