Strzelby z Zabrza wypaliły. Siódemka 13. kolejki PGNiG Superligi
Marcin Górczyński
Lewy rozgrywający: Damian Przytuła (SPR Górnik Zabrze)
Azoty Puławy zapoznały się z armatą w jego ręce. Były takie momenty w meczu, że cała hala wiedziała, kto zaraz rzuci. Rzeczywiście, Przytuła bombardował na potęgę (19 rzutów), ale to głównie na nim spoczywał ciężar zdobywania bramek. Niemal każda akcja podobna - zwód, wyjście w górę i po sprawie. Trochę złapała go zadyszka na kwadrans przed końcem, stąd przeciętna skuteczność (8/19). Obudził się wtedy, kiedy koledzy najbardziej go potrzebowali. Przy wyniku 22:21 to właśnie Przytuła postawił pieczęć na zwycięstwie. Bez jego bramek nie byłoby mowy o sukcesie Górnika, dzięki czemu zabrzanie pozostają w wyścigu o brązowy medal.
Polub Piłkę Ręczną na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)