Reprezentanci Polski zmieniają kluby. Jedni ratują kariery, inni podjęli nowe wyzwania

Maciej Kmita
Maciej Kmita


Jarosław Jach (Caykur Rizespor)

Gdy w styczniu odchodził z Zagłębia Lubin do Crystal Palace, wielu ostrzegało go, że to skok na zbyt głęboką wodę. Jach uznał jednak, że klubowi Premier League się nie odmawia, bo drugiej takiej oferty może nie dostać, i przeniósł się do Londynu. Za nieudany szturm na angielską ekstraklasę zapłacił wysoką cenę, bo ze względu na to, że nie rozegrał w barwach Orłów ani jednego meczu, stracił szansę na udział w mundialu.

Latem nie czekał na szansę w Crystal Palace, tylko zdecydował się na dość drastyczny ruch i na zasadzie wypożyczenia przeniósł się do beniaminka tureckiej ekstraklasy - Caykur Rizesporu. W przeszłości w barwach tego klubu grali m.in. Mariusz Pawełek i Patryk Tuszyński.

Rizespor nie jest klubem-trampoliną do czołowych lig Europy, bo przedstawiciele Bundesligi, La Liga, Ligue 1, Premier League i Serie A nie szukają wzmocnień w Rize, ale jeśli tylko Jach zostanie graczem pierwszej "11", automatycznie stanie się kandydatem do gry w reprezentacji Polski.

Czy Grzegorz Krychowiak zostanie wiodącym zawodnikiem Lokomotiwu Moskwa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)