Jarmark Europa: Andre-Pierre Gignac, Dirk Kuyt i Michael Essien zmienili klimat
Holandia.
Informacją transferową numer jeden, potwierdzoną jeszcze przed zakończeniem sezonu w Eredivisie, było przejście gwiazdy ligi Memphisa Depaya z PSV Eindhoven do Manchesteru United. PSV był absolutnym dominatorem poprzednich rozgrywek. Zapewnił sobie mistrzostwo najwcześniej ze wszystkich triumfatorów w topowych ligach kontynentu.
Teraz w obliczu zmian organizacyjnych zapowiada się, że drużyna straci potencjalnie na wartości. Na razie została uzupełniona Nikolaiem Laursenem i bramkarzem Luukiem Koopmansem. Ten drugi miał rywalizować o miejsce "w klatce" między innymi z Przemysławem Tytoniem, ale Polak wyjechał już z Eindhoven do niemieckiego VfB Stuttgart.
Koopmans wygrał w oczach sterników klubu z Pawłem Kieszkiem, który był w ich orbicie zainteresowania. To nie jedyne polskie akcenty. Podbić Eredivisie spróbuje Wojciech Golla, który trafił z Pogoni Szczecin do NEC Nijmegen. W Polsce obrońca nie zachwycał, ale być może rozwinie skrzydła pod wiatrakami. Do Excelsioru Rotterdam powędrował natomiast od lat występujący w Holandii Filip Kurto.
Jedne gwiazdy odchodzą, inne przychodzą, a może lepiej stwierdzić: wracają. Johnny Heitinga znalazł się na celowniku Ajaxu Amsterdam, natomiast od pewnego czasu wiadomo, że do Feyenoordu Rotterdam wraca Dirk Kuyt. Holender wyjechał z portowego miasta w 2006 roku. Teraz będzie współpracować ze swoim kolegą z boiska i świeżo upieczonym trenerem Giovannim van Bronckhorstem.
Interesującymi transferami w nadchodzącym czasie mogą być: Jaspera Cillessena z Ajaxu do Manchesteru United oraz Jordy Clasiego z Feyenoordu Rotterdam do Lazio Rzym. Klub ze stolicy Holandii potwierdził już pozyskanie młodego Andre Onany z FC Barcelony. Klasycznie stawia na nowe twarze, które w Ajaxie mają rozwinąć się i przynieść zysk.
-
Maro75 Zgłoś komentarzA Jackson Martinez podobno już w Atletico Madryt.
-
Ziemniak82PL Zgłoś komentarzOd kiedy Amsterdam to stolica NL?
-
Bartomeul Zgłoś komentarzCoraz młodsi jeżdżą po Meksykach i Chinach.