Po 125 dniach rusza Suzuki I liga. Jak wygląda przedsezonowy układ sił?
5-8
"Kociewskie diabły" to spadkowicze z Energa Basket Ligi. Przede wszystkim na pierwszy plan wysuwa się kultura ekstraklasowa, która zdecydowanie jest dodatkowym atutem. Za drużynę odpowiedzialny będzie Bartosz Sarzało, którego zawodnicze początki związane są właśnie ze Starogardem Gdańskim. Podchodząc do budowy zespołu, istotne było, by był ukierunkowany na rozwój, co naturalnie umożliwiłoby namieszanie w play-offach. Spore znaczenie może mieć ponadto fakt, że wielu zawodników współpracowało już przedtem ze szkoleniowcem, a wsparcie zarówno w szatni, jak i na parkiecie doświadczonego koszykarza jakim jest Witalij Kowalenko, może okazać się nieocenione.
Sytuacja w WKK jest nieco inna niż w ubiegłych latach. Przede wszystkim, Tomasza Niedbalskiego zastąpi debiutujący w seniorskim baskecie Łukasz Dziergowski, a z zespołu odeszło czterech czołowych zawodników. Idąc zgodnie z powiedzeniem prezesa Koelnera, że drugi to pierwszy przegrany, cele są nadal bardzo ambitne i mają iść w parze z wypromowaniem kolejnego młodego koszykarza. Mając trzon w postaci czterech graczy z zeszłego sezonu, kilku nowych oraz Tomasza Ochońko - mentora i osoby, która dodać ma pewności na rozegraniu, na parkiecie powinni osiągnąć dobry rezultat, ale raczej niższy niż w ubiegłych latach.
- W poprzednim sezonie Miasto Szkła awansowało do fazy play-off i takiego rezultatu życzylibyśmy sobie w nadchodzących rozgrywkach - powiedział Radosław Soja, nowy trener zespołu z Podkarpacia o którym mówi się, że ma oko do wyławiania ciekawych nazwisk (przykład: Santiago Valuet, Argentyńczyk z polskim paszportem, a ciekawy do obserwowania będzie również Szymon Sobiech). O ile sam, jako trener będzie chciał pozbyć się łatki "wiecznego asystenta", tak mając skład pełen wszechstronnych zawodników, powinien mieć spore pole manewru w ich ustawianiu, co powinno zapewnić realizację założeń.
Weegree AZS Politechnika Opolska
Po sezonie 2021/22 aż dziewięciu trenerów będzie miało nowych pracodawców. Zmiany dotknęły również klub z Opola, do którego dołączył Marcin Grygowicz, zapełniając wakat na ławce trenerskiej. - Zajęcie miejsca premiowanego w play-off jest celem dla tego zespołu - określił trener. Nie powinno być z tym problemu, bo skład budowany był podobnym systemem jak poprzednim razem, kiedy opolanie - choć trochę rzutem na taśmę - tę ósemkę wywalczyli.
-
obiektywny Zgłoś komentarzLegionowiak! A co z Zuzią Górecką? Nic nie wspomniałeś!
-
Legionowiak Zgłoś komentarzBasket Lidze! Mam nadzieję, że kiedyś do koszykarskiej ekstraklasy wróci też Znicz Pruszków (jedna z najlepszych polskich drużyn lat 90. XX w. i początków XXI w.)!
-
grubas ket Zgłoś komentarzlidze. Z jednej strony to dobrze bo I liga powinna być naturalnym zapleczem najwyższej klasy rozgrywkowej. Z drugiej strony czy nie obniży to jej poziomu ? Szanse dostaną młodzi, perspektywiczni zawodnicy z dotychczasowych składów oraz najlepsi z niższych klas rogrywkowych.