NBA: wielkie hity w pierwszy dzień świąt! Czas na rewanż za ostatni finał
Golden State Warriors - Cleveland Cavaliers (godz. 21:00)
Na ten mecz kibice ligi NBA czekają z dużą niecierpliwością. Te dwie drużny w ostatnich latach zdominowały rozgrywki, trzy razy z rzędu spotykając się w wielkim finale. W tym sezonie jednak jeszcze nie grały przeciwko sobie, co zapowiada nam najbardziej smakowite danie pierwszego dnia świąt.
Zarówno Warriors, jak i Cavaliers nie będą dysponować tego dnia największą siłą rażenia. Aktualni mistrzowie NBA zagrają bez Stephena Curry'ego, który ma problemy z kostką. Trener GSW, Steve Kerr, przyznał, że ze zdrowiem zawodnika jest już znacznie lepiej, ale nieracjonalnym byłoby przyspieszanie jego powrotu. W barwach Cavaliers wciąż nie zadebiutował jeszcze Isaiah Thomas, który trafił do Ohio w zamian za Kyrie Irvinga. Niemniej na parkiecie zobaczymy takich graczy jak LeBron James, Kevin Durant, Klay Thompson, Kevin Love, co samo przez się jest zapowiedzią niesamowitych emocji.
Trudno jednoznacznie wskazać faworytów tego pojedynku. Warriors notowali serię 11 zwycięstw, zanim zupełnie niespodziewanie przegrali u siebie z Denver Nuggets (81:96). Cavaliers natomiast triumfowali w 19 z ostatnich 21 meczów.
ZOBACZ WIDEO: Polskie sztafety zachwyciły. "To nasza specjalność"