Bokserskie furie - Mike Tyson w amoku powiedział "Zjem twoje dzieci". Wybuchła gigantyczna zadyma
Choroba pretekstem do ataku
Haniebne sceny oglądali kibice przed walką Manny'ego Pacquiao z Brandonem Riosem w 2013 roku. Kilka dni przed pierwszym gongiem pięściarze wraz ze swoimi sztabami szkoleniowymi spotkali się na treningu medialnym. I tam doszło do ataku. Trener od przygotowania fizycznego Riosa, Alex Ariza, który niegdyś współpracował z "Pac Manem", jawnie naśmiewał się z trenera rywala, Freddiego Roacha.
Szkoleniowiec zmagał się od lat z chorobą Parkinsona, a amerykański pięściarz meksykańskiego pochodzenia, w obecności kamer naśladował mowę 53-latka. Jakby tego było mało, ruszył do ataku, kopnął cenionego trenera i szukał dalszej zwady. Do akcji w porę wkroczyli ochroniarze.
Na całe zajście najlepiej odpowiedział w ringu sam Pacquiao, udzielając Amerykaninowi surowej lekcji boksu i zwyciężając wyraźnie na punkty. Arizie wybryk uszedł jednak na sucho.
Na następnej stronie przeczytasz o kuriozalnym triumfie Floyda Mayweathera zwieńczonym kłótnią z dziennikarzem.
-
Janusz Nossek Zgłoś komentarzdupa tam sędziowie liczy się kasa i zakłady a reszta byle nie wykryli