Jutta Leerdam przyciągnęła uwagę podczas walki Jake'a Paula z Mike'em Tysonem, która odbyła się na AT&T Stadium. Paul pokonał Tysona jednogłośną decyzją sędziów, jednak to Leerdam skradła show swoim olśniewającym strojem. Jak podaje "The Sun", jej obecność nie przeszła niezauważona.
Leerdam, ubrana w efektowną suknię z rozcięciem, pojawiła się na stadionie w towarzystwie Paula. Jej stylizacja wzbudziła zachwyt wśród fanów, którzy nie szczędzili komplementów w mediach społecznościowych. "Taka piękna kobieta" – napisał jeden z użytkowników.
Podczas walki Paul był wygwizdywany przez publiczność, jednak Leerdam nie spotkała się z żadną krytyką. Holenderska łyżwiarka, znana z sukcesów na arenie międzynarodowej, towarzyszyła Paulowi także w ringu, gdzie po walce obdarzyła go pocałunkiem.
ZOBACZ WIDEO: Gamrot wyleciał na Florydę. Daty walki wciąż nie ma
Walka Paula z Tysonem była pełna kontrowersji. Mimo że Paul zdominował pojedynek, wielu fanów było rozczarowanych jego występem. Tyson, mimo wieku, starał się dotrzymać kroku młodszemu przeciwnikowi, ale ostatecznie zabrakło mu sił.
Po walce Paul stwierdził, że celowo nie znokautował Tysona. Mimo to, statystyki ciosów nie były dla Tysona korzystne. W ciągu 16 minut walki zadał jedynie 18 celnych ciosów, podczas gdy Paul trafił 78 razy. "The Sun" podkreśla, że walka nie spełniła oczekiwań fanów.