Od Berlina do Melbourne - dziewięć meczów Agnieszki Radwańskiej z Sereną Williams
Serena Williams - Agnieszka Radwańska 6:2, 6:2 (Pekin 2013, półfinał)
Amerykanka znów grała dla Polki zbyt szybko. Williams od początku zasypywała Radwańską gradem nokautujących pocisków z forhendu i bekhendu. W trzecim gemie popisała się dwoma niszczycielskimi zagraniami z bekhendu oraz wspaniałym returnem i uzyskała pierwsze przełamanie. W siódmym gemie Radwańska oddała podanie w bardzo złym stylu (dwa podwójne błędy z rzędu) i po chwili Serena postawiła pieczęć na pierwszej partii. Na początku drugiego seta Polka zagrała lepiej. Amerykanka łapała się za plecy, ale mimo grymasów bólu nie dała sobie odebrać zwycięstwa. Zdobyła przełamanie w trzecim i piątym gemie. Przy 5:2 zniwelowała break pointa asem, by następnie zamknąć spotkanie po 82 minutach walki.
Radwańskiej zanotowano pięć kończących uderzeń i siedem niewymuszonych błędów. Williams miała 31 piłek wygranych bezpośrednio i 21 pomyłek. Polka posłała dwa asy, a przy swoim drugim serwisie wygrała tylko cztery z 17 rozegranych punktów. Amerykanka tylko raz musiała bronić się przed przełamaniem, zaserwowała cztery asy i łącznie zdobyła 21 punktów więcej od krakowianki.
-
Marlowe Zgłoś komentarzNajśmieszniejsze jest to, że Szarapovą atakuje Sereną hejter Sereny.Kolejny paradoks federerowski.
-
Seb Glamour Zgłoś komentarzNo cóż,Serena mimo wszystko raczej nigdy Agi nie zlekceważyła....niestety;)
-
Sharapov Zgłoś komentarz9 meczów i jutro 10 ale jaki jest bilans Agi z Sereną? bo Isiofany tak lubicie temat bilansów to chętnie się dowiem, nooo który mądry powie?