Rio 2016: ćwierćfinał igrzysk - kamień milowy. Oto co mają półfinaliści, a czego nam brakuje
Forma czy dyspozycja dnia?
Stwierdzenia bardzo oklepane, ale prawdziwe. Cztery lata temu, gdy igrzyska odbywały się w Londynie, forma Polaków przyszła za szybko. Po złotym medalu Ligi Światowej była bolesna porażka w ćwierćfinale.
W tym roku w Lidze Światowej podopieczni Stephane'a Antigi zajęli piąte miejsce. Zapowiedzi o tym, że najwyższa forma przyjdzie na Rio legły w gruzach w ćwierćfinale. O ile przez fazę grupową nasza reprezentacja przeszła jak burza, o tyle w ostatnim spotkaniu była tylko cieniem samej siebie.
Amerykanie rozpoczęli tegoroczne igrzyska od dwóch porażek, dopiero potem zaczęli łapać odpowiedni rytm. Z kolei Brazylijczycy do ostatniej grupowej kolejki drżeli o awans do ćwierćfinału. Pokonanie w decydującym meczu Francuzów dało im bardzo dużo, nie tylko samą kwalifikację.