Mieli być gwiazdami, ale przepadli. Zmarnowane talenty polskiej piłki

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk

Wojciech Kowalczyk

Na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia to właśnie o nim mówiono jako o następcy Zbigniewa Bońka. W wieku 18 lat strzelał gole dla Legii Warszawa w potyczce 1/4 Pucharu Zdobywców Pucharów przeciwko Sampdorii Genua. Był czołowym piłkarzem reprezentacji, która w 1992 roku zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich.

Z Legii odszedł w 1994 roku do Betisu Sewilla. Kosztował 1,7 miliona dolarów, ale w Hiszpanii kariery nie zrobił. W ciągu trzech lat zdobył 14 bramek, co było wynikiem poniżej oczekiwań działaczy. Następnie trafił do Las Palmas, a w 2001 roku wrócił do Legii. Grał jeszcze na Cyprze. Kowalczyk grę w piłkę łączył z imprezowaniem, co miało wpływ na jego karierę.

Który z tych zawodników miał największy talent?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (11)
  • klossh92 Zgłoś komentarz
    Brakuje mi w tym towarzystwie Andrzeja Iwana, jednego z absolutnie największych talentów piłkarskich od czasów Lubańskiego i Deyny. Powody niezrealizowania ogromnych możliwości dwojakiego
    Czytaj całość
    rodzaju. Obiektywne (zerwane ścięgna Achillesa w obu nogach) i mniej obiektywne...
    • Pempek Zgłoś komentarz
      Typowe... czego spodziewać się po kolesiach którzy podstawówki i szkoły średnie pokończyli tylko dlatego, bo reprezentowali szkołe na turniejach piłkarskich ? Tłuki do kwadratu, w
      Czytaj całość
      soboty zachlać pałe do rana, a w niedziele przed południem mecz w lidze. Znam to bardzo dobrze, mam rzut beretem do jednego znanego klubu. Stąd też dziwie się gdy czasami pisze się o "młodych, głodnych wygrywania piłkarzach którym nikt nie daje szansy" hahaha
      • Yareckyyy Zgłoś komentarz
        Marek Citko do tego grona nie pasuje w ogóle.
        • Pan wszystkich Panów Zgłoś komentarz
          Odgrzewany kotlet ale niech będzie. Oby za kilka lat w tym gronie nie znalazł się Kapustka.
          • lubelak_fan Zgłoś komentarz
            Dodałbym dwa nazwiska Marciniak i Pękala.
            • Kasyx Zgłoś komentarz
              Citko, Sypniewski, Dziekanowski, Smolarek, to największe niespełnione talenty.
              • Nathan B. Zgłoś komentarz
                Kilku z tych zawodników to zadne talenty po prostu mieli krótki okres dobrej gry jak Janczyk czy Terlecki. Talent to był Citko bo chłopak szedł jak burza i mógł iśc do Blackburn a
                Czytaj całość
                zniszczyła go kontuzja. Ja bym wspomniał jeszcze o Arkadiuszu Głowackim który miał być stoperem reprezentacji na lata czyŁukaszu Gargule który miał byc w końcu klasowym playmakerem repry
                • hack Zgłoś komentarz
                  Szkoda Citki, tego wyeliminowało zdrowie. Choć, jak widać po Saganowskim, można dojść do siebie nawet po poważnym wypadku. Szkoda, że młodym ludziom daje się do ręki tyle kasy, a oni
                  Czytaj całość
                  przeznaczają to na imprezy i alkohol.
                  • Rylszczak Zgłoś komentarz
                    W porównaniu do innych zawodników Maciej Terlecki nie posiadał żadnego talentu oprócz "kłapania dziobem"
                    • yes Zgłoś komentarz
                      "Niestety, do najczęstszych należały problemy z nałogiem" - cieszę się, że nie dotyczy to (nałóg) Citki.
                      • pablo80 - RSKZ Zgłoś komentarz
                        Temat potraktowany po macoszemu, gdzie choćby Król? A! On nie pił... Opis zawodników chłodny i statystyczny. Jakieś refleksje? Grasz, nie pij... Bezpowrotnie stracony czas na czytanie.