Pogoń Szczecin zwyciężyła w ostatnim sparingu przed rozpoczęciem sezonu w PKO Ekstraklasie 3:0 z Kotwicę Kołobrzeg. Następnie powtórzyła ten wynik w meczu o punkty z Koroną Kielce. W obu spotkaniach Efthymis Koulouris był skutecznym wykonawcą rzutu karnego.
Wśród kibiców pojawiła się teoria, że wykonywanie jedenastek pomoże Efthymisowi Koulourisowi w walce o koronę króla strzelców w PKO Ekstraklasie. W poprzednim sezonie większość jedenastek wykonywał Kamil Grosicki, któremu po zakończeniu kariery reprezentacyjnej może mniej zależeć na pompowaniu statystyk. Grek wyjaśnił na przekor przewidywaniom, że nie został numerem jeden do rzutów karnych w Pogoni.
- "Grosik" podjął decyzję, żebym ja spróbował strzelić. Całe szczęście, że nie zmarnowałem szansy. Niemniej jednak nie będę się wyrywać do rzutów karnych w kolejnych takich sytuacjach. Podkreślam, że nasz kapitan jest wyznaczony jako numer jeden. To lider zespołu, któremu po prostu dziękuję za zaufanie. Od niego będzie zależeć, czy znowu podejdę do jedenastki. Pozostaję drugi w kolejce - mówi Efthymis Koulouris w strefie mieszanej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Pogoń Szczecin rozpoczęła pozytywnie sezon w PKO Ekstraklasie, co pozwala na odrobinę optymizmu przed wyjazdowymi meczami przeciwko KGHM Zagłębiem Lubin i Górnikowi Zabrze. Efthymis Koulouris był najlepszym piłkarzem inauguracji sezon.
- Bardzo cieszą mnie dwa gole, ale najistotniejsze jest zwycięstwo. Zdominowaliśmy przeciwnika i wykorzystaliśmy szanse - podsumowuje Grek.
- Nie wybiegam mocno w przyszłość, nie nadszedł czas na przesadny optymizm. Mamy dużo meczów do rozegrania i dużo do poprawienia. Grunt, że zaczęliśmy zwycięstwem, ponieważ inauguracje bywają trudne. Zwyciężyliśmy i cieszyliśmy się graniem - dodaje Efthymis Koulouris.
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
Czytaj także: Pogoń Szczecin podjęła decyzję w sprawie bramkarza