Najgorsze transfery piłkarskiej jesieni! Kluby znów zmarnowały pieniądze
Kolejnym klubem, gdzie nie do końca mogą być zadowoleni z każdego transferu, jest Piast Gliwice. Ten zespół całkiem przyzwoicie radzi sobie w rozgrywkach T-Mobile Ekstraklasy, ale ma w swojej kadrze zawodników, z posiadania których na pewno nie może się szczycić. O kogo chodzi?
Z piłkarzy, którzy regularnie pojawiali się na boisku, wiele zastrzeżeń było zwłaszcza do Alberto Cifuentesa. Hiszpan, który podpisał roczny kontrakt z Piastem potrafił popełnić fatalne błędy, które skutkowały utratą gola przez gliwiczan. Oczywiście zdarzały mu się i dobre występy, ale jak wiadomo, wszelakie wpadki pamięta się zdecydowanie dłużej.
Umowy z klubem z Okrzei podpisali także kolumbijski obrońca Armando Nieves oraz tunezyjski pomocnik Mohamed Amine Hadj Said. Ten pierwszy jest środkowym obrońcą, reprezentującym dotąd barwy kolumbijskiego Barranquilla FC oraz CD America de Cali, a także meksykańskiego Tiburones Rojos de Veracruz. Z gliwickim klubem związał się aż dwuletnią umową. Ten drugi reprezentował dotąd barwy tunezyjskich Etoile Sportive du Sahel, Stade Gabesien, JS Kairouanaise, Esperance Sportive de Zarzis, ES Hammam Sousse oraz hiszpańskiego CD Badajoz. Ostatnio tunezyjski zawodnik grał w lokalnym Club Africain, w rundzie wiosennej notując zaledwie trzy występy w pierwszym zespole czołowej ekipy ligi tunezyjskiej. Już same nazwy klubów zwykłemu kibicowi zbyt wiele nie mówią.
Obaj zbytnio w Piaście zbytnio się nie nagrali, a klub w pewnym momencie przesunął ich do zespołu rezerw...
Ranking SportoweFakty.pl: 80 najlepszych ligowców 2014
-
TT Zgłoś komentarzpozostałych klubach działa uzależnienie dyrektorsko-trenersko-managerskie.Ściągają do klubu tylko zawodników poleconych od swojego managera ( zaznaczam że ten manager nie jest pracownikiem tego klubu)Wyciągają od klubu solidną prowizję za zawodnika i się dzielą. Każdy ma swoją działkę.Więc w ich interesie jest aby od nikogo innnego nie brać zawodnika bo nie będzie kasy. Zawodnik bez managera ginie w tym światku. Oczywiście bywają wyjątki które potwierdzają tą regułę. Natomiast gadanie że zagraniczny zawodnik jest tańszy od naszego jest mitem powtarzanym przez trenerów i ludzi odpowiedzialnych za transfery. Niejeden polski zawodnik poszedłby na proponowany kontrakt przez klub ale nawet o tym nie wie bo manager odradzi zawodnikowi ten klub bo on osobiście nie ma na tym kontrakcie wielkiego zarobku. W pierwszej kolejności musi zarobić manager potem dyrektor sportowy, trener a na koncu zawodnik. Więc jak zawodnik ma być tani? Dlaczego kluby nie inwestują w swój skauting? Bo nie mają w tym interesu działacze.Większość klubów ma zapisane konkretne procenty dla managerów w formie prowizji za transfer i tym przy każdej okazji się dzielą. Więc po co dyrektor sportowy ma zatrudniać na stałe w klubie skauta kiedy nic do kieszeni nie bedzie miał ani on ani trener przy kontraktowaniu nowego zawodnika?Towarzystwo wzajemnej adoracji. Jasiu Tomaszewski od dawna głośno o tym mówi. I nie tylko on.
-
Paski Zgłoś komentarzSzkoda ze kizniczenko opuscil korone , tak z porcellisem toczyli boj o najgorszego napastnika TME
-
EneMene Zgłoś komentarznich znacznie więcej. Zwłaszcza, że sprowadzili Polaków, którzy nie poradzili sobie w klubach za granicą (Borysiuk, Pawłowski) a tutaj mieli wrócić do swojej dobrej formy jak na poziom naszej ligi. Rzeczywistość sprawiła jednak, że nie odzyskali jeszcze najwyższej formy, a Pawłowskiemu zdecydowanie dużo brakuje do gry sprzed odejścia do Malagi.
-
MORS szablozebny Zgłoś komentarzspadek i moze jak zaglebie przestaliby sciagac szrot.Lechia tez przesadzila , choc ich pierwsze transfery byly fajne .
-
Pablo_666 Zgłoś komentarzOsuch odpowiada za letnią przebudowę, portugalski kierunek, wyrzucenie Tarasiewicza etc. To był jego autorski pomysł. Zapewne gdyby wypalił - Radek biegałby od telewizji do telewizji i chwalił się tym co on sam wymyślił nie słuchając innych. Gdy jednak okazało się, że naściągał szrotu - brakuje mu jaj by wziąć to na siebie. Tym bardziej żałosne, bo gdy WKS sięgnął po Puchar Polski - Osuch szedł po laury w pierwszym szeregu, przed piłkarzami...