Golden State Warriors walczą z historią. Przed nimi dokonało tego tylko dziewięć drużyn
2003 - Detroit Pistons 4:3 Orlando Magic
Sezon przed pamiętnym zdobyciem tytułu przez "Bad Boys", Detroit Pistons już zaznaczyli się w stawce NBA jako drużyna, z którą trzeba się liczyć. Richard "RIP" Hamilton dominował po ofensywnej stronie parkietu, a Ben Wallace udowadniał, że jest najlepszym obrońcą w lidze. Po zakończeniu sezonu z bilansem 50-32, już w pierwszej rundzie play-offów Pistons musieli pokazać swój charakter, ponieważ po czterech meczach, stan rywalizacji z Orlando Magic wynosił 1:3. W meczu numer 5, "Tłoki" wybiły "Magikom" jakąkolwiek koszykówkę z głowy, pozwalając im na zdobycie wyłącznie 67 punktów w meczu. Spotkanie numer 6 zakończyło się 15 punktami przewagi, a w ostatnim pojedynku serii Pistons postawili tylko kropkę nad i. Chauncey Billups zdobył wtedy 37 punktów.
-
Wallece Zgłoś komentarzzawieszonych. W dwóch kolejnych sezonach Knicks odprawili Miami z kwitkiem.