F1: GP Meksyku. Wygrani i przegrani. Robert Kubica jak za najlepszych lat. Ferrari i Max Verstappen pokpili sprawę
Łukasz Kuczera
Przegrany: Max Verstappen
Najpierw w głupi sposób stracił pole position, a następnie dał się podpalić na początku wyścigu. Zaraz po starcie zanotował kontakt z Lewisem Hamiltonem, później jeszcze ostro potraktował Valtteriego Bottasa i tym samym przebił oponę w swoim samochodzie. 22-latka przypominał w Meksyku dawną wersję siebie. Tę, w której nie potrafi zapanować nad emocjami, co pozbawia go szans na wygrane w F1.
ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Arkadio33 Zgłoś komentarzKubica przyjechał ostatni i został "zwycięzcą". Jak to nie jest schizofrenia to co nią jest ?
-
Kiemen Zgłoś komentarz"Robert Kubica największym wygranym ostatniego weekendu F1":))))))))))). A tak naprawdę to komuś przydałaby się diagnoza...rzecz jasna u psychiatry:)))