Żużel. To były hity! Największe transfery ostatniej dekady w Ekstralidze

Patryk Głowacki
Patryk Głowacki

Janusz Kołodziej z Unii Tarnów do Unii Leszno, rok 2017

Kołodziej robił, co mógł, ale nie uchronił Unii przed spadkiem z Ekstraligi. Mimo niewątpliwej sympatii do macierzystego klubu żużlowiec musiał zmienić pracodawcę. W tym celu wrócił on do Leszna, chcącego ponownie poczuć smak zwycięstwa. Efekt? Mistrzostwo Polski, a w zasadzie... cztery z rzędu. Każde z większym lub mniejszym udziałem. Ta historia wciąż trwa i niewykluczone, że złota seria zostanie podtrzymana.

Który transfer był największym w dekadzie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Tlokston Zgłoś komentarz
    W mojej opinii najbardziej spektakularny transfer to Jason Crump. jedynym zawodnikiem, który mógł z nim wtedy konkurować był Tomasz Golob.
    • jotefiks Zgłoś komentarz
      "Wszystko szło ku dobremu, zawodnik pomagał drużynie walczyć o play-offy." Co za bzdury. Już w drugim meczu z jego udziałem było wiadomo, że PO nie będzie. Połamał się
      Czytaj całość
      Protasiewicz a on sam odjechał słabe zawody(7 punktów w 7 startach) i Tarnów wygrał w Zielonej co praktycznie oznaczało brak PO kosztem Tarnowa właśnie.