Jerzy Szczakiel (Kolejarz Opole - 1974, 1979)
W tamtych czasach wędrówki zawodników między klubami należały do rzadkości. Pierwszy polski indywidualny mistrz świata całą swoją karierę spędził więc w Kolejarzu Opole. Nikogo też specjalnie nie dziwiło, że urzędujący czempion będzie ścigał się wraz ze swoim klubem na zapleczu elity.
Rok 1973 indywidualnie był dla Jerzego Szczakiela niezwykle udany. Co prawda niewiele zdziałał on na krajowym podwórku, ale w finale światowego czempionatu w Chorzowie sensacyjnie zajął pierwsze miejsce przed legendarnym Ivanem Maugerem. Drużynowo jednak Szczakielowi się nie wiodło. Kolejarz wygrał w ówczesnej 1. lidze tylko trzy mecze i ze stratą jednego punktu do Polonii Bydgoszcz zajął ostatnie, ósme miejsce, co oznaczało, że w kolejnym sezonie wystartuje w niższej lidze.
W ten sposób kibice na zapleczu elity mogli w 1974 roku regularnie oglądać aktualnego indywidualnego mistrza świata. Szczakiel spisywał się bez zarzutu i jako najskuteczniejszy zawodnik 2. ligi wprowadził opolski klub z powrotem do najwyższej klasy. Kilka lat później Kolejarzowi znów się jednak nie powiodło i w 1978 opolanie wrócili na zaplecze. Szczakiel nie był już jednak podstawowym zawodnikiem swojej drużyny. Groźne kontuzje nogi i kręgosłupa oraz dwunastomiesięczna rekonwalescencja utrudniały mu skuteczną rywalizację. W 1979 roku kiepsko spisywał się nawet w 2. lidze i w wieku 30 lat postanowił zakończyć sportową karierę.
-
Hanibal Lecter Zgłoś komentarz
wariant, drugi ,z takim składem zbankrutują w 1 lidze hahahah -
willow007 Zgłoś komentarz
" kontrakt z zespołem z Kujaw i Pomorza" - nie no naprawdę? Grudziądz jest na Kujawach i Pomorzy jednocześnie? -
GKM_ Zgłoś komentarz
Ci co sie nie sprawdza w pierwszej zostana wymienieni za rok i mamy gotowa druzyne na EE ,a ze ktos napewno finansowo bedzie slaby ,to sie lidera podkupi i jedziemy. -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
odbudowania swego potencjału. -
budlight Zgłoś komentarz
przyszłość. Takiego syfu narobić w kilka miesięcy odkąd Półtorakowa odeszła... -
SJ Zgłoś komentarz
Komu blizej do EL drużynie 8 w najwyższej klasie rozgrywkowej czy 3 w klasie niżej... Oto jest pytanie. Ale idąc śladem Gdańska Gniezna czy Czewy Rybnik pojedzie ich torem nomen omen... -
Sokhar Zgłoś komentarz
Tomka nie były na poziom Ekstraligowy. czy to wina wieku, tłumików czy kontuzji kręgosłupa... ciężko powiedzieć. Moze wszystkie miały na to wpływ. Nie wiadomo, może za rok sie odrodzi i pojedzie na poziomie Hancocka. -
tomas68 Zgłoś komentarz
Tomek powinien razem z Ojcem wyciągać Polonię z tego dołu a nie wspomagać byle jaki klubik. -
SJ Zgłoś komentarz
Jakiś ty ulomny redaktorzyno piszesz bzdury jaki zaawansowany wiek Hamilla? W 2k6? Zerknij na Huszcze czy Hancocka... -
SJ Zgłoś komentarz
Na pewno to musisz się wykasztanic redaktorzyno. Skąd ta pewność że Zielona Rzeszów czy Tarnów przejdą proces licencyjny? Wszystkie te kluby to bankruci... -
ADASOS Zgłoś komentarz
i Kildemanda. Zmiennicy są raczej średni. Jak działacze mają instynkt samozachowawczy to w listopadzie zgłoszą zespół do PLŻ dając tym samym zielone światło Grudziądzanom. Może nie jest to spełnienie marzeń kibiców ale w perspektywie kilku lat to najlepsze wyjście. -
obladi Zgłoś komentarz
wywiadów i puszczanie ich z osobna co jakiś czas to norma w zimowym okresie! Trzeba pielęgnować materiał bo rankingi lecą! -
czarna ---- Zgłoś komentarz
Tomek odchodzi się w świetle chwały.