Żużel. Sezon o być albo nie być. Dla jednych w PGE Ekstralidze, a dla innych w sporcie
Konrad Cinkowski
Karierę rybniczanina można porównać do jazdy w kolejce górskiej. Dwa lata temu ścigał się w pierwszej lidze. W kolejnym sezonie był już w PGE Ekstralidze, gdzie był w stanie nawet wygrać wyścig, więc dziś może się pochwalić tytułem Drużynowego Mistrza Polski. Tymczasem kolejny sezon spędzi już w drugiej lidze, reprezentując Texom Stal Rzeszów.
ZOBACZ Red Bull rozstał się z zawodnikiem z PGE Ekstraligi. "Nie mam żalu"
Polub Żużel na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Wito6161 Zgłoś komentarzTylko dlaczego Lewiszyn może sobie zapracować na miejsce w ekstralidze tylko w przypadku potknięcia Wilków?